Biegać w tym, co mam?

Witam. Zawsze chciałam zacząć biegać, a teraz dowiedziałam się, że koleżanka zaczęła i szuka kogoś do towarzystwa (nie będą to żadne maratony, znając moje możliwości, jak dam radę truchtać przez pół minuty, to będzie dobrze). Tylko jest jeden problem. Naprawdę nie mogę pozwolić sobie na wydatek rzędu choćby 20 zł, dlatego też moja szafa świeci pustkami, mam kilka cienkich bluzek, dwie pary spodni, jeansy i bojówki i jedne buty, wojskowe, Grom Protektor. I w tym musiałabym biegać. Tyle czytałam o odpowiednim stroju i butach, że nie wiem, czy jest sens w ogóle wychodzić z domu. Stąd pytanie do Was, czy w ogóle zaczynać, czy dać sobie spokój?

Bieganie , ćwiczenia to nie rewia mody , głównie buty są ważne ale takie tanim kosztem do biegania idzie kupić do 100 zł na sezon lub poszperać gdzieś w lumpeksach i kupić nowe dobre wkładki , nie wyobrażam sobie biegać w wojskowych butach a co do spodni to jest tak ciepło że byle krótkie spodenki ze szmatexu za 2 zł i będzie :) -

Toteż nie o modę mi chodzi, modę mam gdzieś. Tylko wszędzie można znaleźć setki porad typu: biegaj w ubraniach z odpowiedniego materiału, kup specjalną bieliznę, bo się poobcierasz, kup buty do biegania, bo zrobisz sobie krzywdę itp. I chyba właśnie butami najbardziej się przejęłam, bo nie kupię, choćby nawet najtańszych. Ale te, które mam, to dla mnie najwygodniejsze buty na świecie, od kilku lat nie miałam na nogach innego modelu. Chyba za bardzo wzięłam do siebie to, co piszą na różnych stronach internetowych, dziś po prostu "biegałam" w tych zwykłych ciuchach i wszystko OK, poza moją kondycją...

bluzka, spodenki, trampki Ci starczą jak chcesz potruchtać sobie.

ja wiem że są ludzie co będą patrzyli jak wzór adidasków sobie wybrać, jaka opaska na rękę liczaca aktywność, itp.


Zmieniony przez - anubis84 w dniu 2020-07-05 13:42:53