mimo 45+ postanowiłem wzmocnić lekko nogi. Chciałbym do końca roku podnosić 150kg w przysiadzie. Ale chcieć to chcieć, ale móc to móc :(.
Z tego po poczytałem w necie to zozumiałem że na siłę to mało powtórzeń, długie przerwy (2-3 minuty), nie wiem jednak ile serii.
Trening z dziś:
Lp Liczba powtórzeń Ciężar w kg
1 6 100
2 6 105
3 6 110
4 6 115
5 6 110
6 6 105
7 6 100
Czy takie coś doprowadzi mnie do celu?
Nie mówię o uzupełnieniu w postaci trenignu pleców, dwójek, pośladków itp., to oczywiście wiem że trzeba.
Ale czy samo ustawienie treningu przysiadów w co drugi dzień jest ok?
Nie wiem jaki mam maks, ale z tego co robię to zakładam 120-125 kg, więc progres do końca roku to tak z 5 kg na miesiąc by wychodził.