Cześć,
z tego co piszesz to bardzo mocno popracowałeś prostownikiem by dźwignąć ciężar i nie widzę powodu, który powinien Cię martwić. Dodatkowo też ciężko określić, czy technika, którą uczył i nadzorował trener jest taka jak być powinna, nie podważam tutaj jego wiedzy, ale każdy widzi ten ruch inaczej.
Pytanie moje czym jest to coś? czy jest to dyskomfort, czy może kłucie, albo ucisk? Bo każde z tych "cosiów" może oznaczać kompletnie inny przypadek.
- Jeżeli dyskomfort, to szalenie prawdopodobne jest to co napisałem na samym początku, że jest to spięty prostownik, który może po prostu mocno popracował.
- Gdy jest to ucisk, może się okazać, że coś w innej części pleców lekko jest naciągnięte i organizm broni się tak, że blokuje pracę pewnych części ciała aby mogły się zregenerować.
- Jeżeli jest to kłucie, sytuacja może być odrobinę bardziej poważniejsza gdyż, może to być uciskany nerw przez mocno spięte mięśnie, a co za tym idzie może odcinać Ci moc w niektórych pozycjach.
Sądzę, że nie będzie złym pomysłem abyś skorzystał z usług fizjoterapeuty przez pewien czas, tak by mógł sprawdzić, czy nie ma tam poważnych rzeczy.
Jeżeli okaże się, że nie ma problemów, to możesz zerknąć na poniższy artykuł, który może pomóc zbudować Ci silniejszy martwy ciąg.