Mam dość nietypowy problem, bo nie znalazłam na ten temat zbyt dużo wątków. Ćwiczę regularnie, jestem szczupła ale cały czas wyglądam jakbym miała oponkę ze względu na bardzo wysokie i szerokie kości biodrowe, które kończą się tuż pod żebrami i tam mam dopiero wcięcie. Przez to cały tułów jest najszerszym i najbardziej masywnym miejscem na moim ciele.Przez co nawet będąc chuda i regularnie ćwicząc, sylwetka wygląda źle zarówno na plaży jak i np. w jeansach. Wiadomo kształtu bioder nie zmienię ale może są jakieś ćwiczenia, które pozwolą trochę zmienić te proporcje?
Żeby było jasne w czym jest problem, dodaję stare zdjęcia Brooklyn Decker bo ma bardzo podobny kształt bioder do mnie.U niej również mimo wyraźniej niedowagi jest podobny efekt. I nie piszcie, że jest biust na pocieszenie bo u mnie nie ma ;)