Regularnie trenuję już trochę ponad dwa miesiące. Startowałem z wagi 67 kg.
Jako pakiet startowy kupiłem:
- BCAA 1000 XXL ActivLab 120 tabs - zażywam 2 tab. w dzień nietreningowy i 3 tab. w dzień treningowy (tabletki są paskudne, bleee),
- białko serwatkowe WPC80 100% pure & instant whey protein concentrate firmy origin of nutriments (900 gram) - zażywam 1 porcję 30 gram w dzień nietreningowy i 2 porcje w dzień treningowy,
- creatine 1250 mega caps Olipm monohydrat (kupowałem na blistry jak brakowało - 150 tab) - zażywam codziennie 4 tab.,
- TCM1100 mega caps Olimp (kupowałem na blistry jak brakowało - 60 tab) - zażywam 1-2 tab. w dzień nietreningowy i 2-3 tab. w dzień treningowy,
- AAKG mega hardcore TREC 120 caps - zażywam 1-2 tab. w dzień nietreningowy i 3-4 tab. w dzień treningowy.
Do tego biorę:
- Aspargin (magnez i potas) - 1 tab. dziennie
- vitaminer (kompleks witamin w niskich proporcjach) - 1 tab. dziennie
- witaminę A+E - czasami - nie więcej jak 1 tab. dziennie
- witaminę C - czasami - nie więcej jak 1 tab. dziennie
- w upalne dni elektrolity.
Wiem, że te dawki jakie biorę są poniżej zaleceń, ale uznałem, że spora część się dubluje. Przede wszystkim BCAA i TCM traktuję jako uzupełnienie do białek serwatkowych i podstawowej kreatyny monohydratu. AAKG też traktuję jako booster przed treningiem. Dodam, że nie kupiłem wszystkiego od razu tylko dokupywałem w trakcie, dlatego te proporcje nie są idealne jakby to policzyć
To co opisałem powyżej powoli mi się już kończy.
Przeszukując internet natknąłem się na coś takiego:
OPTIMUM WHEY GOLD STANDARD 908g BIAŁKO IZOLAT WPI
Wychodzi całkiem drogo, ale cena nie ma dla mnie znaczenia w tym przypadku.
Doczytałem się, że jest to jedno z lepiej ocenianych białek na świecie.
Dajcie znać jakie są Wasze opinie na temat tego białka? Nie jest to przereklamowane? Macie jakąś uczciwą konkurencję?
Doradźcie też, czy zrobić sobie przerwę od kreatyny?
A jeśli już w ogóle coś dokładać to czy kontynuować kreatynę, czy zrobić eksperyment z glutaminą?
Po takim pakiecie jaki miałem na rozruch pomyślałem, żeby pozostać tylko przy tym jednym białku, bo wygląda dość kompleksowo.
Zużyję resztkę tego co mam i jedynie AAKG brałbym dalej tak jak biorę, bo tego mam jeszcze dość dużo - około 70 tab. zostało to przy takim systemie jak biorę wystarczy na miesiąc.
Może Was też dziwić, że kupuję raczej małe opakowania. Dzieje się tak z powodu obsesji koronawirusa. Trenuję w komercyjnej siłowni. Jak rząd pozamyka takie kluby to nie chcę pozostać w domu z wiadrem odżywek, żeby się to nie poniszczyło. A cenowo? Dopłacam do tego, ale bez dramatu. Przynajmniej mam okazję popróbować różnych rzeczy w krótszym czasie.