Od tamtego czasu mam biegunkę, strasznie mnie mdli ale nie wymiotuje, ból w okolicach nerek pojawia się raz na jakiś czas ale zazwyczaj gdy długo siedzę zgarbiony, jak długo stoję. Ostatnio przechodziłem zapalenie powięzi lędźwiowo piersiowej i teraz już mnie nie boli i myślę że to się rozchodzi po prostu i dlatego boli (identyczne boleć miałem gdy siedziałem w busie bo jestem wysoki i musiałem siedzieć w niewygodnej pozycji) Dzisiaj doszły bóle brzucha w okolicy żołądka.
Przez 10 dni brałem sirdalud i biofenac 2x dziennie i przez ten czas nie miałem czegoś takiego. Lek odstawilem parę dni temu. Chyba w środę lub wtorek- poniedziałek.
Czy to po prostu zwykle zatrucie?
Boli mnie jakby tu tak na dole żeber