Otóż mam pewien problem, tak jak w temacie schudłem 53kg w 11 miesięcy z wagi 140 do aktualnie 87, mam 179 wzrostu i moje pytanie brzmi do jakiej wagi dążyć? na początku zakładałem sobie 85kg chciałbym po tym wszystkim "jakoś" wyglądać, aktualnie przy 87kg poziom tkanki tłuszczowej to ok. 22-24% co widać na brzuchu. Wszyscy mówią mi, ze wyglądam dobrze, jednak chciałbym zrzucić jeszcze trochę tłuszczu i później zająć się budowaniem sylwetki. Zwracam się do was o rade do jakiej wagi powinienem zejść, żeby pozbyć się jeszcze tej tkanki tłuszczowej aby później przy budowie sylwetki miało to jakiś sens.
Rozważam trenera osobistego, ale na ten moment radziłem sobie bez dietetyka czy trenera. Aktualnie myśle o zejsciu do 80kg ale z drugiej strony i tak tkanki tłuszczowej przy 80kg będzie pewnie z 18%? znów nie chce za bardzo chudnać do 70 czy coś bo obawiam się skóry.. na tą chwile mam "problem" na udach i brzuchu chociaż nie ma według mnie jakoś bardzo duzo to uwazam, ze jednak bez plastyki się nie obejdzie ale jeśli będe się na nią decydował to dopiero po wszystkim.
Reasumując czy zejscie do 80kg i późniejsze budowanie sylwetki (mieśni) powiedzmy do 85kg będzie miało jakiś sens? czy nie obędzie się bez redukcji do 70 i pozbycie się jak najwiekszej ilości tkanki tłuszczowej?
Jeszcze dopytam o suple aktualnie w mój skład wchodzi wpc i kreatyna praktycznie od początku odchudzania czy rozważyć jeszcze coś innego? myślałem na cytrulina bo ćwiczę w domu ale nie wiem czy jest sens przy redukcji.
Z góry dziękuje za odpowiedzi :)
Zmieniony przez - Gotacki w dniu 2020-08-15 10:14:28
Zmieniony przez - Gotacki w dniu 2020-08-15 10:15:52