Witaj,
doskonale rozumiem o co Ci chodzi. Pytasz o to czy możesz wpisywać w kalkulator kalorii produkty gotowe, po
obróbce termicznej, a nie tak jak to robi większość osób, czyli surowe. Rozumiem, że z racji tego, że dla całej rodziny gotuje mama jest to dla niej bardziej wygodne. Jednak w tym wypadku zachodzi znaczne ryzyko błędu związane raz z ubytkiem masy (smażenie, gotowanie, duszenie mięs), a z drugiej strony zwiększanie masy produktów surowych.
Znam kilka osób, które liczą produkty po obróbce termicznej, acz do mnie to nie przemawia. W zdecydowanej większości kalkulatorach kalorii znajdziesz wartości produktów podanych przed obróbką termiczną.
Zwróć uwagę, że ziemniaki, ryż, kasze podczas gotowania chłoną różne ilości wody. Ma na to wypływ jakość surowca i czas trwania obróbki termicznej. Dla przykładu jeszcze inaczej sprawa wygląda w przypadku ziemniaków pieczonych. Tutaj bardzo łatwo można przesadzić z ilością kalorii, gdyż objętość pieczonego ziemniaka jest zdecydowanie mniejsza niż w przypadku surowego lub gotowanego. W tym przypadku woda odparowuje i także drastyczny wpływ ma na to długość obróbki.
Mięso traci ok 20% wody podczas smażenia kontaktowego. Zatem jeśli chcesz zjeść 100g piersi z kurczaka, to po usmażeniu będzie ona miała mniej więcej 80g, ale w dzienniczku żywieniowym nadal musisz wpisać 100g surowej piersi z kurczaka, czyli jakieś 21g białka.
Największy ubytek masy mięsa następuje w procesie długiego duszenia. Może on sięgać nawet 40%.
Produkty takie jak kasze, ryże, makarony należy ważyć przed obróbką termiczną, gdyż podczas gotowania chłoną wodę. 100g ryżu może mieć po ugotowaniu wagę nawet 450g (kwestia jak bardzo go rozgotujesz).
Ja jestem tradycjonalistką i zdecydowanie bardziej wolę ważyć produkty przed pieczeniem, smażeniem czy gotowaniem. Wtedy mam pewność, że w dzienniczek żywieniowy wpiszę prawidłową ilość spożytych kalorii.
Tak czy inaczej będziesz miał jakąś kontrolę nad spożywanymi kaloriam i jest to bardzo ważne, ale ryzyko błędnego oszacowania jest wyższe.
Anonim
Moja mama gotuje w domu obiady. Wiem, jaką ilość mięsa, ryżu, ziemniaków itd mam zjeść po usmażeniu/ugotowaniu. Więc jak mama gotuje np ziemniaki dla całej rodziny to czy mogę z garnka wziąć tyle ugotowanych ziemniaków ile potrzebuje skoro znam wage po ugotowaniu? Czy to będą jakieś znaczące różnice?
Inezz96
Krzysztof Piekarz
