Odrazu uprzedze, że byłem u fizjo i lekarzy.
Problem mam taki, ze mam spiety kark jakby ktoś mi zalożył ciasną koszulke.
Rozciągania i masaże nic nie pomagają.
Najdziwniejsze jest dla mnie to że czasem jest lepiej ale starczy, ze pochyle głowe to odrazu się kark spina, podobnie jest lrzy o racaniu głową, dotyczy to głównie prawej strony. Bólu jako takiego nie ma ewentualnie jakieś mrowienie lub pieczenie. Ktoś sie z tym spotkał i udało mu sie z tego wyjść?