Różnice wynikające z pory dnia mogą sięgać nawet 50 proc. wartości stężenia.
Lecz rano jeśli mamy rzeczywiście wysoki poziom teścia, ale także z rana przecież pojawia się kortyzol, który wręcz nie pozwala na rozwój, wzrost masy mięśni.
Czy to jest prawda?
A jeśli tak to czy są to duże różnice i czy przekładają się jakoś na rezultaty (podobno nawet do 50%) ?
No i w końcu więc jaka pora dnia jest najlepsza na trening, czy to tak naprawdę bez różnicy?