Robi rehabilitację żeby wzmocnić nogi ale za dużo nie może robić bo już samo siadanie powoduje ból i teraz tak się zastanawiam czy jest sens jakoś go wspomóc ?
Jak myślicie dać mu jakieś peptydy czy nic to nie da? Chciałem podkręcić mu regenerację bo mi zdycha tylko w ciemno nie chce go faszerować bo jedyne co wiem o peptydach to opinie ludzi z tego forum więc niewiele.
Może ktoś miał doświadczenie z tym schorzeniem jest stary temat na forum z przed 3 lat Ale mało informacji dlatego pytam tutaj .
Ankiety za niego nie ma co wrzucać bo to truchło kalisteniczne 26 lat 78kg 182 cm 15% bf nogi nigdy nie były trenowane więc pewnie stąd ten problem reszta to drążek pompki absolutne minimum. Ogulnie wszystkie sugestie co do tego schorzenia jak i tego co można zrobić dodatkowo są mile widziane i będę wdzięczny na pomoc .