SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

14 listopada - UFC Fight Night 183: Paul Felder vs. Rafael dos Anjos

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 1538

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Jeff Bottari/Zuffa LLC

Rafael dos Anjos wygrał z Paulem Felderem po wymagającej, ale jednostronnej walce na UFC Fight Night 183

Paul Felder zaakceptował wyzwanie wyjścia do pojedynku na pięć dni przed galą UFC Fight Night 183 w walce przeciwko Rafaelowi dos Anjosowi, ale ostatecznie został zdominowany przez Brazylijczyka.

Rafael dos Anjos (30-13 MMA, 19-11 UFC) jest byłym mistrzem wagi lekkiej UFC, który po czterech latach powrócił do kategorii 155 funtów z mieszanymi wynikami w wadze półśredniej. I skorzystał z okazji, aby przypomnieć światu, że nadal jest mocnym zawodnikiem w jednej z najlepiej obsadzonych dywizji.

Podczas gdy Paul Felder (17-6 MMA, 9-6 UFC) miał swoje dobre momenty w walce, ta noc należała do dos Anjosa. Kontrolował on walkę z rundy na rundę i uzyskał punktację 50-45 w dwóch rundach na swoją korzyść, choć niezrozumiała punktacja 48-47 dla Feldera sprawiła, że jego zwycięstwo było przyznane przez niejednogłośną decyzję.

Dos Anjos przedstawił swoje zamiary w pierwszej rundzie. Dobrze wykorzystał kopnięcia w tułów, po których atakował kombinacjami. Udawało mu się również uciec, zanim Felder odpowiedział swoimi atakami.

W czasach swojego panowania w wadze lekkiej, RDA nabrał nawyku uderzania ciosami punktującymi rywali dzięki którym ustawiał ich sobie pod walkę w parterze, i tym razem było podobnie. Dos Anjos zdobył parę sprowadzeń, i choć nie mógł na dłużej utrzymać walki w parterze, udało mu się wyprowadzić mocny lewy sierpowy w czoło rywala w ostatnich sekundach po tym, jak Felder wrócił do stójki.

W drugiej rundzie był podobnie, choć Felderowi udało się zadać Brazylijczykowi kilka solidnych sierpowych i ciosów prostych. To jednak nie spowodowało żadnych większych obrażeń, ponieważ RDA natychmiast szedł po obalenie, gdy tylko pojawiało się zagrożenie, że Felder może odwrócić przebieg walki, w tym także potężne wejście w obydwie nogi w trzeciej rundzie.

Po trzeciej rundzie, trener Feldera, Duke Roufus, powiedział swojemu zawodnikowi, że potrzebuje skończenia, a Felder zwiększył intensywność swoich ataków. Wyprowadził swoje najlepsze ciosy w walce, ale po raz kolejny dos Anjos był w stanie odpowiedzieć na nie, z najbardziej godnym uwagi momentem w którym trafił mocnym lewym, który rozciął Feldera.

Krwawiący Felder był coraz słabszy w piątej rundzie, i choć dos Anjos nie zbliżył się do poddania, zaprezentował swoje najbardziej skuteczne umiejętności walki w grapplingu, nie pozwalając przeciwnikowi na ucieczkę, czy to na środku maty czy pod siatką.

Rafael Dos Anjos pokonał Paula Feldera przez niejednogłośną decyzję (47-48, 50-45, 50-45).

Rafael dos Anjos, w swoim 30. występie w UFC, przełamał złą passę dwóch porażek i odniósł 15. zwycięstwo w karierze. Oto, co powiedział po wygranej.

Rafael dos Anjos
„Trenowałem pod leworęcznego zapaśnika, a Paul Felder jest praworęcznym zawodnikiem, ale musieliśmy to zrobić. To była moja pierwsza walka po powrocie do wagi lekkiej, i mam więcej zmian do zrobienia.”


Paul Felder, który pierwotnie miał być komentatorem tej gali, po tym jak z karty wypadł Islam Makhachev, wszedł jako zastępstwo i przegrał drugą walkę z rzędu. Mimo porażki jest zadowolony ze swojego występu jak na okoliczności przyjęcia tej walki.

Paul Felder
„Stoczyliśmy pięciorundową bitwę i mogę wam powiedzieć, chłopaki, że nigdzie się teraz nie wybieram.”
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Esther Linn / MMAFighting.com

Rafael dos Anjos wezwał do zestawienia walki z Conorem McGregorem. Irlandczyk zgadza się, ale pod jednym warunkiem

Walka Conor McGregor kontra Rafael dos Anjos to jedna z walk o tytuł wagi lekkiej UFC, która nie doszła do skutku, ale okazuje się, że pojedynek między dwoma byłymi mistrzami może się jeszcze odbyć.

Jeden z nich ma nadzieję na ten pojedynek, a drugi twierdzi, że do niego dojdzie i to już w niedalekiej przyszłości.

W sobotnią noc podczas gali UFC Fight Night 183, Rafael dos Anjos powrócił do wagi lekkiej po ponad trzech latach rywalizacji w wadze półśredniej. Miał dobry występ, w którym zdominował Paula Feldera pokonując go przez niejednogłośną decyzję, wygrywając dwie rundy 50-45.

Po walce, dos Anjos ponownie zaczął lobbować za walką z McGregorem, powołując się na to, że ta walka ma teraz sens, biorąc pod uwagę sytuację w dywizji po niedawno ogłoszonym zakończeniu kariery przez obecnego mistrza Khabiba Nurmagomedova, który może, ale nie musi trzymać się danego słowa.

Rafael dos Anjos
"Khabib opuszczając dywizję, myślę, że zostawi ją szeroko otwartą", powiedział dos Anjos podczas konferencji prasowej po UFC Vegas 14. "Jeśli spojrzeć na rankingi, mamy trzech byłych tymczasowych mistrzów. Tony (Ferguson), (Justin) Gaethje i Dustin Poirier. Jedyni dwaj prawdziwi mistrzowie w tej dywizji to ja i Conor. Mieliśmy walczyć dwa razy. Jeśli mistrz opuści tę dywizję, to dlaczego nie zestawić mojej walki z McGregorem?"


Ze swojej strony, McGregor odpowiedział na propozycję dos Anjosa na Twitterze stwierdzając, że "na pewno" w to wchodzi, ale dopiero po walce z Dustinem Poirierem, która ma się odbyć 23 stycznia na UFC 257.
https://twitter.com/TheNotoriousMMA/status/1327809253596418048?s=20
https://twitter.com/TheNotoriousMMA/status/1327811985946370048?s=20

Rafael dos Anjos
"Tak, mój menedżer pokazał mi (tweety) po walce," powiedział dos Anjos. "On w to wchodzi. Ja też. Zróbmy to."






Conor McGregor (22-4 MMA, 10-2 UFC) i Rafael dos Anjos (30-13 MMA, 19-11 UFC) pierwotnie byli zestawieni na UFC 196 w marcu 2016 roku, a RDA położył wówczas na szali swój tytuł w walce przeciwko McGregorowi, który dopiero wywalczył tytuł wagi piórkowej po nokaucie na Jose Aldo. Jednak dos Anjos wycofał się z walki zaledwie dwa tygodnie przed z powodu kontuzji, co zmieniło bieg historii. McGregor przegrał przez poddanie w walce w wadze półśredniej z Nate'em Diazem na UFC 196, po czym doszło do natychmiastowego rewanżu wygranego przez McGregora. Dos Anjos natomiast stracił tytuł w pojedynku z Eddie Alvarezem w lipcu 2016 roku, co przekreśliło potencjalną walkę z McGregorem.

Ścieżki tych dwóch zawodników prawie ponownie się przecięły w maju 2018 roku na UFC 224, ale znów nie doszło do ich walki po niesławnym ataku McGregora na autobus z zawodnikami UFC.

Rafael dos Anjos
„Mam to już za sobą. Ale wierzę, że wracając do wagi lekkiej, ta walka może się odbyć. Nigdy nie wiadomo. To sport walki, kontuzje się zdarzają, to źle się na mnie odbiło”, powiedział Rafael dos Anjos w rozmowie z Morning Kombat. „Nie chodzi o pieniądze, nie o wypłatę, nic z tego, nigdy nie wycofałem się z walki z powodu kontuzji w całej mojej karierze. Idę po mój 30. występ w UFC w tę sobotę i wierzę, że w sumie w 43. walkach nigdy nie musiałem się wycofywać z powodu kontuzji, to był mój pierwszy raz. Wracam do wagi lekkiej, będę się wspinał po szczeblach rankingu. Khabib, nie wiem czy jest na emeryturze czy nie, ale jeśli tak, to zostawi dywizję szeroko otwartą. Wszystko może się zdarzyć. Mieliśmy walczyć dwa razy, ja i Conor, więc zobaczymy.”
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Jeff Bottari/Zuffa LLC

Khaos Williams ekspresowo kończy Abdula Razaka Alhassana na UFC Fight Night 183

Pojedynek co-main event gali UFC Fight Night 183 zapowiadał się na walkę, która może się zakończyć przed czasem, ale chyba niewielu spodziewało się, że starcie Khaosa Williamsa z Abdulem Razakiem Alhassanem zakończy się tak szybko i w tak spektakularny sposób.

Khaos Williams (11-1 MMA, 2-0 UFC) zrobił dokładnie to, do czego został powołany w walce przeciwko innemu uderzaczowi Abdulowi Razakowi Alhassanowi (10-3 MMA, 4-3 UFC), pokonując go przez nokaut po jednym brutalnym ciosie po zaledwie 30 sekundach walki na UFC Apex w Las Vegas.

Nie ma zbyt wiele do omawiania w tej walce, ponieważ Williams wykonał praktycznie całą robotę w pierwszej akcji wyprowadzając mocny cios prawą ręką po którym Alhassan upadł jak ścięte drzewo.
https://twitter.com/ImShannonTho/status/1327792237279928321?s=20

Williams okazał się teraz zawodnikiem na którego trzeba uważać, ponieważ posiada nokautujący cios, który dał mu zwycięstwa w dwóch walkach w UFC. Należy wspomnieć, że jego dwie walki w UFC trwały zaledwie 57 sekund łącznie, a „The Ox Fighter” powiedział, że jest dumny z tego, co zaprezentował.

Khaos Williams
„To nic osobistego, to tylko kara”, powiedział Williams w swoim wywiadzie udzielonemu Michaelowi Bispingowi po walce. Czekałem, aż wejdę do telewizji i zrobię to. …Mam nadzieję, że z moim przeciwnikiem jest OK. Jeżeli ludzie będą spać na mojej walce, to lekarz ich obudzi.”
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 142 Napisanych postów 900 Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 10690
Ale zamulacz ten RDA, juz mu odj**ało i wyzywa McGregora na walkę. Niech mu dadzą Hookera to zobaczy.
Khaos piękne KO, gostek to przyszła gwiazda.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

19 grudnia - UFC Fight Night 183: Stephen Thompson vs Geoff Neal

Następny temat

27 luty - UFC Fight Night 186: Jairzinho Rozenstruik vs. Ciryl Gane

WHEY premium