robiłem badania przed wszystko bylo w widelkach w normie
14 wrzesnia zaczalem cykl
wyniki z 30.09.2020
prolaktyna 15,7 (norma 4 -15,2 )
estradiol 232 (norma 94 - 223 )
Górna granica czułem sie ok wiec nic z tym nie robiłem
wyniki z 31.10.2020
estradiol 405 (norma 94 - 223 )
progesteron 0,37 (norma < 0,5 ) czyli ok
Pomyliłem prolaktynę z progesteronem stad ten wynik i nie wiem czy to ważne
Do rzeczy, mam estradiol 2 razy ponad norme, posiadam symex pod ręka, ale moje pytanie brzmi czy zbijac go czy zostawic jak jest ?
Nie odczuwam zadnych skuktkow jak narazie jest ok mam power siła idzie libido ok nie zalewa mnie, czasami mam wahania nastroju
ale wydaje mi ze to przez sytuacje z kobieta a nie ssa, raz mam dni dobre a czasami trovche gorsze, ale nie depresyjne :)
Wiec zarzucac jakaś mała dawke ? Czy spokojnie czekac do nastepnych badan, za 2 tyg chce wejsc na enana 250 e4d i wydaje mi sie ze wtedy estradiol moze wybić w góre i wtedy go kontrolwoac bardziej, nie wiem licze na waszą opinie pozdrawiam