Dieta na redukcję do oceny

Cześć,

Prośba o ocenę poniższego planu. Nie jest to może świetnie ułożona dieta, ale stopniowo będę ją poprawiał - w końcu nie należy z dnia na dzień zmieniać swojego jadłospisu, a robić to stopniowo. Prawda?
Teraz co nieco o mnie:
80kg wagi, 190 wzrost, dzienne zapotrzebowanie, aby utrzymać wagę to około 2800 kcal. Obcinam z zapotrzebowania 400-450kcal i całość wygląda tak:
Białko 2g/kg, tłuszcze: 1g/kg, węglowodany: do zapełnienia dziennego limitu kalorii.
Czyli:
B: 160g, T: 80g, W: 243g.
Z suplementów:
Aktualnie stosuję BCAA - 10g przed treningiem i 10g po treningu. Bez dni nietreningowych. Czekam na dostawę białka WPC Protein Eco, którą dołączę do diety, ponieważ trudno mi codziennie utrzymać podaż białka na poziomie 160g (zazwyczaj dochodzę do 140g).
Staż treningowy to około roku na siłowni, a teraz w domu.
Dodatkowa prośba: czym zastąpić makrelę w sosie pomidorowym? Niezbyt mi ona wchodzi. Makrela wędzona na przemian z tuńczykiem lub inną rybą?

Nie bardzo rozumiem skąd ta makrela jest w Twojej diecie skoro jej nie lubisz? Skąd ona się w niej wzięła? To dość oczywiste, że bazować należy na źródłach składników odżywczych, które lubimy.

Makrelę zastąp innymi źródłami białka i tłuszczów. Jeżeli ich nie znasz, to polecam zapoznać się:

https://www.sfd.pl/BIAŁKO,_jakie_wybrać_Z_czego_czerpać_-t1135440.html

https://www.sfd.pl/TŁUSZCZE,_jakie_wybierać_Z_czego_czerpać_-t1135648.html

Gotowe surówki, przetwory rybne/mięsne do eliminacji. Suszone owoce zamień na świeże. Do każdego posiłku min. 200g warzyw.

bcaa po treningu zbędne, kcal zacznij od 2500 - nie ucinaj od razu tak dużo, co do ryby to możesz jeść różne inne - makrela wędzona, łosoś (nie hodowlany), śledzie lub świeże np. na parze/pieczona, bo szkoda dobrej ryby i jej makroskładników atakować głębokim tłuszczem


Zmieniony przez - DJ_DoDo w dniu 2020-11-06 09:33:09

Makrela wędzona jest świetna :)


Zmieniony przez - ripvanwinkle w dniu 06/11/2020 16:02:08

Smak to kwestia gustu, więc nie bardzo widzę sensu w dyskutowaniu na ten temat. Każdy lubi co innego. Dziwi bez wątpienia obecność w diecie czegoś, czego nie lubimy.

Jeżeli chodzi o ryby, to zdecydowanie warto zwrócić uwagę na to jakie spożywamy. Wędzone , czy puszkowane nie są najlepsze pod względem jakości, więc ewentualnie okazyjnie, raz na jakiś czas. Bazować polecam na świeżych/ mrożonych. Szczególnie tych, które nie pochodzą z hodowli.

https://www.sfd.pl/Ryby__po_które_warto_sięgać_-t1132561.html