Ja miałem mega włosy, gęste, grube w rodzinie zero problemów z łysieniem.
Aż w końcu zrobiłem 3cykle z dodatkiem wina i włosy się zaczęły sypać. Po pierwszym odrosły po drugim już nie i 3ci raz wino pogorszyło problem. I u mnie to wino zapoczątkowało że włosy lecą...
Ale na Antku i S-drolu gdzie to też pochodne dht to problemy nie ma....
Teraz lecę już dalej po tym winstrolu już z 8rok na saa z mostkami i jakimś tam pct i przerwie na 3-5 miesiecy i zakola robią się większe i tyle.
Ale cykle to głównie teść, trochę metki, nandrolony, bold. Bez wina, provi i mastera.