Uszkodzenie łąkotki a L4

Witam ! Mam taki problem robiłem rtg , usg ortopeda stwierdził jakieś zmiany w stawie kolanowym ( uszkodzenie łąkotki ).. Byłem obecnie 4 tyg. na L4 , miałem leki i jakoś jest.. Ale od jutra wracam do pracy i wiem że 2-3 dni i noga mi wysiądzie wtedy mam poważny problem z poruszaniem nogą , prace mam fizyczną 8-10h na nogach.. Dodam że rezonans mam dopiero na początku stycznia kawał czasu.. Dzwoniłem do lekarza rodzinnego zapytać co dalej bo fizycznie nie będę w stanie pracować po kilku dniach to dostałem odpowiedź że nie mogę dostać więcej L4 , jedynie jakieś leki które tak na prawdę nie wiele mi pomagają i jakoś sie przemęczyć do czasu rezonansu itd... Czy ktoś może wie co powinienem zrobić w obecnej sytuacji , dlaczego nie mogę mieć więcej L4 ? Może to banalne ale ja nigdy wcześniej nie miałem takich problemów a teraz niestety ten problem jest.. Z góry dzięki za pomoc jeśli macie jakieś pytania to śmiało . Pozdrawiam !

być może chodzi mu o to, że bez badań nie możesz dostać na więcej, na "ból nogi", ale to nie Twoja wina, że musisz tyle czekać, a nie musi Cię być stać na leczenie prywatne. Możesz albo spróbować dodać dramaturgii, że nie możesz ustać na tej nodze, czy niemożliwym jest chodzić. Choć to jest dziwne, bo mój brat na "ból kręgosłupa" miał zrobiony rtg, lekarz nic więcej nie robił, powiedział tylko, że ma "za prosty" kręgosłup i l4 ciągnął przez 8 tygodni i żadnych badań więcej nie miał robionych i gdyby wyraził taką chęć to lekarz chciał na więcej pisac mu zwolnienie

Załatw z lek przedłużenie.

Lekarz rodzinny na początku dał mi raptem tydzień , potem miałem wizytę u ortopedy który nie przepisał mi żadnych leków a dał 3 tyg. zwolnienia więc razem było 4 tyg.. Słyszałem że są jakieś komisje lekarskie po jakimś czasie pobytu na zwolnieniu ale czy jest to aż takie " straszne " że lekarz postanowił nie przedłużać mi zwolnienia mimo tego że ta noga sprawia mi problemy w życiu codziennym ?

z tego co wiem to komisja jest po pół roku zwolnienia

Na szybko sprawdziłem w necie i faktycznie jest napisane że zwolnienie lekarskie może trwać 33 dni i później jest ta komisja więc jeżeli to prawda to co powinienem zrobić ? Dzwonić do rodzinnego czy raczej do ortopedy i prosić o dalsze zwolnienie ?

coś słabo "przeczytałeś"
"To, ile można być na L4 nie jest ściśle ustalone. Długość zwolnienia lekarskiego jest różna w zależności od przyczyny, przez którą byliśmy zmuszeni je wziąć. Trzeba jednak pamiętać, że pracownikom przysługuje maksymalnie 182 dni. Okres ten może być dłuższy, w zależności od kodów choroby. W przypadku, gdy niezdolność do pracy spowodowana jest gruźlicą lub występuje w trakcie ciąży. (...)
W czasie trwania zwolnienia nie wolno podejmować żadnej innej pracy, niezależnie od kodu choroby. Jednostki wypłacające wynagrodzenie chorobowe mają prawo skontrolować stan i działania pracownika. Odpowiednio: w ciągu pierwszych 33 dni może to zrobić nasz pracodawca, od 34. dnia – pracownicy ZUS-u. Taka kontrola dotknąć może każdego chorującego pracownika."

Takie sprawy spokojnie z POZ.