Po wielomiesięcznej przerwie, spowodowanej brakiem motywacji, wracam do treningów na siłowni. Niemniej, już teraz wiem, że na pewno nie będę poświęcał na to tyle czasu, co wcześniej, ponieważ im człowiek starszy, tym zmieniają się priorytety.
Treningi chciałbym wykonywać 3-4x w tyg, a sam trening trwałby ok godziny.
Zastanawiam się, czy mój plan ma sens:
Na start 3 serie, później dobije do 4.
1 trening:
MC
BP
Unoszenie sztangielek na boki
Wyprosty nóg na maszynie
2 trening:
Przysiad
Podciąganie
BP+
Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia
3 trening:
Suwnica/bulgary/fronty
Face pull (2-3x rozgrzewka przed poreczami)
Pompki na poręczach
Wiosłowanie
Wyciskanie na barki
Opcjonalnie 4 trening (luźniejszy):
Zarzut sztangi
Rozpiętki
Spacer farmera
BP wąski chwyt
Modlitewnik
Ćwiczenia będę zmieniał lub zmieniał wariant
1.tydzień mniejszy ciężar, zakres 12-8
2 tydzień 10-6
Na początku ciężar na wyczucie, a następnie delikatna progresja.
Czy tak ubogi w ilość ćwiczeń, za to skoncentrowany na ćwiczeniach wielostawowych plan ma racje bytu.
Celem jest powrót do bardziej atletycznego i „twardego” wyglądu. :)
Pozdrawiam
"The important thing is not to stop questioning."