Szybkie pytanko, zawsze budując się- trzymałem się założonych makrosów, i jestem trochę tym znuzony.
I teraz tak: Czy jeżeli będę trzymał powiedzmy białko na stałym poziomie, natomiast dowolnie rotował węglami i tłuszczami (zachowując oczuwiście jakieś w miare rozsądne proporcję, ale generalnie freestyle, to czy w jakiś sposób może to negatywnie wpłynąć na kompozycję sylwetki? Biorąc pod uwagę, że kaloryka była by zachowana?