Na wstepie sorry, ze zakladam taki dla wielu osób wyda sie bezsensowny i nieadekwatny temat, ale szukałem odpowiedzi na swoj problem wszędzie i nigdzie nie mogłem znaleźć pewnych informacji.
Także na wstępie dodam, że nie jestem kulturystą i wprawdzie nigdy się nie suplementowalem, to mam problem podobny co do zasady z jakim niektórzy z was mogli usłyszeć. Nie twierdze, ze jest to jakis problem związany z przyjmowaniem sterydow ale ja mam taki problem. A konretnie taki:
A wiec tak. Jakis czas temu przechodZiłem hospitalizacjie w tzw. Szpitalu psychiatrycznym (proszę nie oceniaj mnie na wstepie) i tam dostawalem dawki silnych lekow neuroleptycznych w zastrzykach.
Slyszalem, ze leki te zmieniaja strukture mózgu na lini pezysadka mozgowa-podwzgorze, tam gdzie produkowane sa takie enzymy jak dopamina (potrzebna do produkcji testosteronu), a zatem rejony odpowiedzialne za produkcję testosteronu m.in..
Po okresie tych zastrzykow i wyjsciu ze szpitala zaobserwowalem u mnie polekowy hipogonadyzm, wrost ptolaktyny itp.
Jądra mi sie skurczyly gdzies do 1/3 tego co bylo.
A co za tym idzie,
Kuźka mi nie staje. Miekka jest w erekcji gdy bije konia. Ogtomny spadek libido.
Od wyjscia ze szpitala minelo juz jakies 8 miesięcy i prawie nic sie nie zmieniło.
Jestem niemal pewien, że zaszły poważne zmiany w przysadce mozgowej i podwzgorzu. Ale nie wiem czy to są zmiany nieodwracalne czy nie???
Jeśli ktoś moglby się wypowiedzieć odnosnie ingerencji w te rejony mózgu (th. Przysadka-ppswzgorze), (pisze tu moj problem na tym forum, bo słyszałem, ze sterydy moga tez ingerowac w te procesy hormonalne zachodzace w tej części mózgu). I czy zmiany te po odstawieniu tamtych mi podawanych leków są w jakiś sposób odwracalne czy sa NIEODWRACALNE???
Czy moje jadra wrócą, choć w części do stanu pierwotnego???
Bardzo bym prosił o rzetelna odpowiedz (pomoc).