Po kilkunastu tygodniach ćwiczeń w domu zapisałem się na siłownię. Na razie ćwiczę na maszynach, aby wyrobić sobie technikę. Po jakimś czasie będę wprowadzał coraz to więcej wolnych ciężarów. Aktualnie ćwiczę poniższym planem:
1) Rozgrzewka: orbitrek - 7minut
2) Nogi: wyciskanie nóg na suwnicy: 3x 10-12 powtórzeń. Zwiększając co serię ciężar.
3) Klatka: wyciskanie klatki na maszynie "hammer": 3x 10-12 powtórzeń. Jeżeli daje radę to zwiększam ciężar.
butterfly: 3x10 powtórzeń stałym ciężarem.
4) Plecy: podnoszenie się nachwytem na maszynie ze wspomaganiem: 3x 8-10 powtórzeń. (Podchwytem daję radę podciągać się, ale nachwyt jest dla mnie problemem stąd maszyna ze wspomaganiem).
Przyciąganie drążka na maszynie "seated row" - 3x 10-12 powtórzeń zwiększając ciężar.
5) Barki: Arnoldki - 3x 10 powtórzeń stałym ciężarem.
6) Biceps: uginanie ramion sztangą łamaną - 3x10-12 powtórzeń stałym ciężarem, a w ostatniej serii max powtórzeń.
7) Triceps: ściąganie linki na wyciągu górnym: 3x 12 powtórzeń zwiększając ciężar.
8) Brzuch: maszyna, której ruch jest podobny do "allaszków" - 3x 10 powtórzeń (mocno czuć brzuch).
9) Na zakończenie: bieg 1-1.5km w tempie 5-6:00/km.
Serdeczna prośba o poprawki w planie treningowym. Trening na siłowni jednak jest dużo lepszy niż trening w domu.
Mam jeszcze jedno pytanie na koniec: po treningach czuję ból między łopatkami. Wydaje mi się, że jest to od podciągania się. Powinienem poświęcić 10min po treningu na rozciąganie się, aby ból zniknął?