Zdecydowałem się napisać, gdyż już z nerwów nie wytrzymuję. Totalnie nie mogę się podciągnąć więcej niż dwa razy(jakbym miał jakąś blokadę). Ćwiczę już 1,5 roku, od roku ćwiczę całe ciało regularnie siłowo, potem miałem przerwę od siłowni(tylko od siłowni) i przez 3-4 miesiące liznąłem kalisteniki(podciąganie głównie podchwytem i dipy). Trzymam dobrze dietę, odżywiam się naprawdę dobrze, wyciskam duże ciężary. Mam 17 lat, 187cm wzrostu i 74kg wagi (miałem czas redukcji ale teraz wchodzę z masą mięśniową). Od jakiś 2 tygodni zacząłem podciągać się z pomocą taty a i tak sam nie jestem w stanie wykonać tego ćwiczenia.
Z góry dziękuję za pomoc.