Zastanawiam się czy to normalna sytuacja po przerwie w treningu. Otóż wróciłem dzisiaj na siłownię po ok. 2 letniej przerwie, no i po kilku ćwiczeniach nagle straciłem siły, po czym pojawiły się zawroty głowy i mdłości. Musiałem przerwać trening i iść usiąść. Po ok. 10 minutach przeszło, ale treningu już nie kontynuowałem. Przed powrotem na siłkę robiłem tylko rowerek stacjonarny i czasami pompki.
Typowy plan FBW. Zrobiłem 4s wyciskania leżąc, 4s wiosłowania sztangą i 3s na bok barków, po czym nagle mnie odcięło.
Serie kończyłem ok. 80% ciężaru maksymalnego.
Raczej nie mam żadnych problemów z ciśnieniem. Zauważyłbym myślę.
Zastanawiam się czy to normalne po kilku latach siedzenia na tyłku, czy niekoniecznie?