Dzieki za info soga bym dal ale nie mam abona
Sam kiedys tez trenowalem kickboxing prawie 3 lata , nie uwazam sie za jakiegos wojownika czy cos ale takiemu dresikowi co mi chce skroic komorke luzacko moge dokopac
Podam wam taki przyklad
Calkiem nie dawno byl u nas w Rzeszowie mecz Stal vs Resovia .. derby czy jakos tak na to mowili , i byl taki motyw ze goscie z Resovii zaczeli krzyczec " na zydow..." i biegli na stalowcow to takie szczurki co sie chwala ze sa niewiadomo kim zaczeli odrazu wiac w 2 strone =] w sumie to Resowiaki nie zdazyli dobiec do Stalowcow bo ich mur policji zagordzil
Wiec ja sobie wyciagnolem z tego wnioski ze skoro goscie zaczeli uciekac odrazu ( nie mowie ze kazdy z nich ) to tak samo mozna z nimi postepowac na codzien , wystarczy tylko sie postawic to odrazu zmiekna
Mojego kolege napadlo kilku takich kibicow jak szedl
na silke
wyskoczyli w dzien w kominiarkach jak szedl przez park i chceli zeby oddal komorke ... to wziol przywalil pierwszemu z brzegu butelka z woda mineralna 2 popchnol a 3 gdzies zwial i tyle bylo
U mnie na osiedlu jest pelno takich co tyam cos kibicuja chwala sie ze sa niewiadomo kim a prawda jest taka ze byle silniejszy koles zmiutlby ich 1 ciosem
-------------------
Pozdrawiam vorhil
-------------------
The hand of fate is moving and the finger points to you !