Po drugie z doświadczenia wiem że to że nam coś pasuje to robię tak to też nie jest najlepsze wyjście. A piszę to dlatego bo wspomniałeś o tym że 8-12 powtórzeń dla Ciebie to za dużo, za bardzo się męczysz!
No właśnie i tu bym uderzył w najsłabszy punkt czyli brak kondycji przez dużą masę. Osobiście wolałbym potyrać dłużej i ciężej na większym zakresie powtórzeń w Twoim wypadku i wyrobić sobie to czego nie masz czyli kondycji. Dorzucając do treningów siłowych ekstra na koniec cardio/hity/interwały na przemiennie, wtedy fat nie będzie miał za dużo do powiedzenia
Mam wrażenie że rezygnując z dużej ilości powtórzeń już na starcie chcesz łatwiej a moim zdaniem tak się nie da i to się nie sprawdzi.