Cześć, chciałbym się poradzić czy mój aktualny trening FBW jest w porządku. Zastanawiam się czy nie jest zbyt przeładowany ćwiczeniami. Przerobiłem trochę trening FBW Sakera dla początkujących (nie wiem czy potrzebnie) dodając do niego kilka ćwiczeń. Mam wrażenie, że liczba ćwiczeń jest trochę za duża, w tym momencie trening zajmuje mi około 1,45h czasem do 2h. Być może lepszym rozwiązaniem byłoby ćwiczyć wersją sakera, bez żadnych dodatków. Niestety moja psychika działa w ten sposób, że dokładam ćwiczenia w obawie, że to co jest mi nie wystarczy. Tym planem ćwiczyłem 2,5 miesiąca na redukcji. Teraz chce przejść na nadwyżkę kaloryczną i zacząć budować masę mięśniową. Czy zostawić ten plan? - czy może lepszym rozwiązaniem byłoby właśnie skorzystać z tego gotowca przedstawionego przez sakera? Do planu sakera dodałem wyciskanie na ławce hantli na skosie, wiosłowanie hantlą, jedno ćwiczenie na biceps dodatkowo oraz
podciąganie sztangi do brody jako zamianę dla facepull. Lepiej wyrzucić te dodatki i ćwiczyć konkretnie tym planem sakera z 2019 r? Proszę o nie krytykowanie - chce się poradzić czy nie przesadziłem z liczba ćwiczeń oraz jak lepiej dobrać ten plan.
Trening A
Przysiady 5x5
Wyciskanie na ławce płasko 5x5
Wyciskanie na ławce hantli na skosie 5x8
Wiosłowanie 5x5
Wznosy bokiem 5x10-12
Biceps sztanga 5x8-10
Biceps hantlą 3x12
Francuz 5x8-10
Łydki
Brzuch
Trening B
Podciąganie nachwytem 5x max
Martwy ciąg 5x5
Wyciskanie wąsko 5x5
OHP 5x5
Wiosłowanie hantlą 5x12
Biceps sztanga 5x8-10
Podciąganie sztangi do brody - tutaj zmieniłem z tego względu, że trenuje w domu i nie mam możliwości wykonywania Facepull
Łydki
Deska
Pozdrawiam.