Mam 23 lata i z siłownią na poważnie zacząłem działać jakieś 3 lata temu. Cały czas zmagam się z problemem sylwetkiźle wyglądającej niezależnie od wagi. Mam 185 cm wzrostu i ważę 90 kg (przez wakację chciałem nabarać masy, a potem wzięli i zamknęli siłownie-chamy), a zalany jestem tak samo jak ważyłem 80 kg i mniej. Wcześniej zaliczałem już kilka cykli masa- redukcja, ale nigdy nie udało mi się wyciąć na tyle dbrze by były widoczne efekty moich zmagań. Zacząłem szukać przyczyn takiego stanu i okazało się, że mam lekko podwyższoną prolaktynę (zamiast maksymalnych 15,2 wg widełek mam 21 jednostek) oraz estradiol (norma 43, a u mnie 46). Stan pogarsza również ginekomastia, której nie zredukował dostinex (zbijanie prolaktyny) oraz aromek (hamowanie przejścia testosteronu w estradiol). Czy to może być przyczyną takich problemów?
Trenuję co drugi dzień (teraz interwał obwodoy na trx i bieg),a w dni nietreningowe staram sie zrobić 8000 kroków. Obecnie zaplanowanych mam 2400 kcal, ale zazwyczaj kończę dzień z 2100-2200 (zapominam o jedzeniu, ale zmuszam się przekroczyć 2000 kcal i chociaż 120 g białka). Już nie mam pomysłu jak podejść do tematu, żeby czuć się dobrze nago.
Jeśli znacie kogoś kto będzie w stanie mi pomóc z otłuszczeniem i ginekomastią zostawcie jakiś ślad.
Dzięki za pomoc!
Zmieniony przez - serduś w dniu 2021-03-16 15:16:06