Wypuklina uwypuklenie odcinek lędźwiowy, jak robić masę?

manyy093x

No troszkę czasu minęło od napisania posta. Mam skierowanie do neurochirurga na połowę maja. Ortopeda zabronił ćwiczyć, bo mam przeciążony kręgosłup. Rozmawiałam też z nauczycielką od wf, która też zmaga się z podobnymi problemami "wypadło" jej 8 dysków. Dała mi dobre ćwiczenia na odciążenie lędźwi, które sama dostała niegdyś od dobrego fizjo. Bo nie można teraz ich wzmacniać. I powiem Wam, że rzeczywiście pomogło i już nie boli... Ćw. tj leżę na plecach jedna noga leży prosto przyciągam drugą do klatki i w tym momencie mocno wydmuch**ę powietrze i tak z 10-20x na stronę, a przed snem leżeć na podłodze, nogi oparte na łóżku tj 90°, lędźwia "wbite" w podłogę i czas ok.20 minut. Po tygodniu już prawie wcale mnie nie boli. Bardziej przy siedzeniu czy dźwignięciu czegoś. Staram się nie zakładać nogi na nogę, nie garbić się, chodzić prosto. Niestety mam pracę siedzącą, co jakby niszczy całotygodniowy progres, ale i tak mimo to się poprawiło.

manyy093x

Nie zostały mi przepisane żadne leki, a jak zażywałam przeciwbólowe to działały, ale negatywnie na żołądek. Bardziej właśnie te 2 ćwiczenia pomogły, za ok. Tydzień mam wprowadzić następne 2. "Dostałam" je za darmo przy czym każdy fizjo mi w sumie powie takie same. Jestem wdzięczna. Jednakże i tak czekam co powie neurochirurg. Macie może informacje jak w dzisiejszych czasach można legalnie pływać na basenie? Bo kiedy dostanę na to pozowlenie to chciałabym to wdrożyć w życie, bo wiem, że na plecy pomaga. (Nie żabka, ja w sumie nawet nie umiem, bardziej umiem na plecach i pływam na brzuchu niby strzałka, ale ręce tj do żabki)

wojti06

manyy093x

No troszkę czasu minęło od napisania posta. Mam skierowanie do neurochirurga na połowę maja. Ortopeda zabronił ćwiczyć, bo mam przeciążony kręgosłup. Rozmawiałam też z nauczycielką od wf, która też zmaga się z podobnymi problemami "wypadło" jej 8 dysków. Dała mi dobre ćwiczenia na odciążenie lędźwi, które sama dostała niegdyś od dobrego fizjo. Bo nie można teraz ich wzmacniać. I powiem Wam, że rzeczywiście pomogło i już nie boli... Ćw. tj leżę na plecach jedna noga leży prosto przyciągam drugą do klatki i w tym momencie mocno wydmuch**ę powietrze i tak z 10-20x na stronę, a przed snem leżeć na podłodze, nogi oparte na łóżku tj 90°, lędźwia "wbite" w podłogę i czas ok.20 minut. Po tygodniu już prawie wcale mnie nie boli. Bardziej przy siedzeniu czy dźwignięciu czegoś. Staram się nie zakładać nogi na nogę, nie garbić się, chodzić prosto. Niestety mam pracę siedzącą, co jakby niszczy całotygodniowy progres, ale i tak mimo to się poprawiło.

Dobrze, że są postępy Sam mam pracę siedzącą + prowadzenie zajęć. Jak odbywały się na sali, to mogłem sobie stać, a zdalnie jest trochę słabo pod tym względem, szczególnie, że zajęcia potrafią trwać 2,15h. Co 40 min. robię przerwę jak w szkole Z czasem to prawidłowe siedzenie będzie łatwiejsze. Ćwiczenia brzmią spoko, myślałem wcześniej, że masz na myśli wzmacnianie pleców.

ManMachine

Nie odnoszę się do wszystkiego tylko do tego neurovitu. Zauważ że on ma cyjanokonalamine. Miałem to od lekarza i jest to na receptę. Nie kupisz tego wchodząc do apteki od tak. Ponadto gdzie reszta witamin w dobrych formach?
Leki i suplementy to jest drazliwy temat, trudny do pogodzenia.

ManMachine

Ja w witaminach z grupy B się nie ograniczam, ale kategorycznie odradzam przyjmowania wszelkich suplementów z witaminą a i e.