Dałem sobie tydzień przerwy. Dolegliwości ustały. W trakcie treningu siła była w normie, ale na drugi dzień znów rwało.
Znowu dałem sobie tydzień i znowu to samo.
Teraz jestem po 3 tygodniach przerwy od dźwigania. Już prawie nic mi nie dolega, może raz na jakiś czas chwile coś rwie i przestaje.
Natomiast w między czasie zaczęły mi się lekko ręce trząść. Nie mocno, ale odrobine bardziej niż normalnie. Trzęsą mi się też mięśnie bicepsów przy fazie ekscentrycznej – przy prostowaniu bicepsów np.
Poza tym mam lekkie odczucie jakby ociężałych rąk, ciężko powiedzieć na ile jest subiektywne (już sam nie wiem czy sobie nie wmawiam, bo dostaje schizy, że nie moge ćwiczyć xD)
Doradźcie proszę. Minie to z czasem, czy dalej może coś być nie tak?