Moja pierwsza redukcja

Witam wszystkich :) już od dawna zastanawiałam się nad założeniem własnego tematu i chyba teraz przyszła na to odpowiednia pora. To zaczynam

1. Podstawowe dane o sobie:
Wiek : 32
Wzrost : 170 cm
Waga : 85kg (tragedia)
Obwód w biuście: 110cm
Obwód pod biustem : 95cm
Obwód talii w najwęższym miejscu: 94cm
Obwód na wysokości pępka : 101 cm
Obwód bioder :110cm
Obwód uda w najszerszym miejscu: 66cm
Obwód łydki : 40cm
W którym miejscu najszybciej tyjesz : Uda, brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz : chyba nie ma takiego albo nie zauważyłam.

2. Ilość i rodzaj aktywności fizycznej:
Praca jako opiekunka do dzieci także obecnie przy dobrej pogodzie spacer 3-4 godzinny bez przystanków czy przerw ciągły marsz z maluchem oraz oczywiście wszelkiego rodzaju zabawy w domu.
Poza tym niestety aktywności brak ale chce zacząć ćwiczyć po powrocie do domu.

3. Cel treningu i diety
Na pewno póki co redukcja

4. Krótki ogólny opis diety
No cóż tutaj to bywa różnie...
Śniadanie 9:00(jak dojadę do pracy)
najczęściej jem 2-3 kanapki - masło, ser, szynka, pomidor albo ogórek
Obiad koło 17:00(po powrocie z pracy)
Tutaj jem co mąż ugotuje czyli karkówka, ryba, zapiekanka , kurczak, lazania , zupy.
Mąż jest kucharzem także gotuje to na co mam ochotę tylko ilości są dużo za duże.
Kolacja około 21:00
Tutaj znowu 4 kanapki podobnie jak na śniadanie tylko czasami jem też twaróg z rzodkiewka i szczypiorkiem albo pastę jajeczną z jogurtem naturalnym i łyzeczka majonezu.

5. Choroby lub dolegliwości
BRAK

6.Stan zdrowia, czy regularnie miesiączkujesz, czy bierzesz tabletki hormonalne : stan zdrowia: ok, miesiączkuję regularnie
Biorę tabletki antykoncepcyjne

7. Suplementacja
Na razie tylko ISO do wody podczas spacerów z maluchem ale rozważam kupno innych potrzebnych suplemetow jak whey czy może spalacz tłuszczu.

8. Co lubisz jeść
śniadanie: kanapki, jajecznica, owsianka, kasza manna
Obiad : ryba, mięso mielone, ziemniaki, kuskus, zupy
Przekąskę : orzechy, owoce
Deser : galaretka owocowa,budyn albo nic

9. Własne Uwagi :
Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego że muszę całkowicie zmienić zarówno to co jem jak i ilości bo przez to że mąż gotuje bardzo smacznie to ciężko mi się oprzeć żeby się nie "nażreć jak świnka" ale teraz dam radę bo mam mocne postanowienie i cel - 65kg

Bardzo bym prosiła was o pomoc w ułożeniu odpowiedniej dla mnie diety.
I zastanawiam się tez jaki trening mogłabym stosowac w domu ( niestety na razie bez sprzętu) Ale oczywiście w miarę możliwości postaram się kupić coś potrzebnego :)


Jeśli zapomniałam coś dodać proszę o info. Zdjęcia wrzucę na dniach.


Zmieniony przez - Miiyu w dniu 2021-05-03 21:56:15

zapomnaj sie z tym tematem, uloz cos swojego i wrzuc do sprawdzenia
https://www.sfd.pl/[art]_PIERWSZA_REDUKCJA__PRZYGOTOWANIE_DO_DIETY.-t681908.html 

Ok. Spróbuję coś po pracy sama sklecić :) zobaczymy co z tego wyjdzie.

Sprawdziłam jak jem (tak mniej więcej)

Oto wynik! Suma kalorii wynosi:

1743.9 kcal
Białka: 99.2 g (27.8%)
Tłuszcze: 63.7 g (17.9%)
Węglowodany: 193.5 g (54.3%)

Tu pojawia się pytanie jak ułożyć dobra dietę póki co tak jak pisałam ruch mam tylko w pracy w domu zero. Chce zacząć ćwiczyć przynajmniej 3-4 razy w tygodniu. Powinnam zwrócić uwagę na zapotrzebowanie kaloryczne przy takim wysiłku i coś z tego układać czy zacząć od przycinania węgli i tłuszczu z mojego menu.

Odnośnie treningu czy mogę prosić o radę bo widziałam że sa różne rodzaje treningów na co powinnam zwrócić uwagę przy układaniu planu treningowego na redukcję. Czy każdego dnia robi się podobne ćwiczenia czy każdy dzień powinien być na osobne partie, powinien mieć krótkie przerwy czy wcale, serię i powtórzenia do oporu czy na początek jakaś ilość sobie ustawić.


Zmieniony przez - Miiyu w dniu 2021-05-04 09:01:40

Miiyu

Sprawdziłam jak jem (tak mniej więcej)

Oto wynik! Suma kalorii wynosi:

1743.9 kcal
Białka: 99.2 g (27.8%)
Tłuszcze: 63.7 g (17.9%)
Węglowodany: 193.5 g (54.3%)

Tu pojawia się pytanie jak ułożyć dobra dietę póki co tak jak pisałam ruch mam tylko w pracy w domu zero. Chce zacząć ćwiczyć przynajmniej 3-4 razy w tygodniu. Powinnam zwrócić uwagę na zapotrzebowanie kaloryczne przy takim wysiłku i coś z tego układać czy zacząć od przycinania węgli i tłuszczu z mojego menu.

Odnośnie treningu czy mogę prosić o radę bo widziałam że sa różne rodzaje treningów na co powinnam zwrócić uwagę przy układaniu planu treningowego na redukcję. Czy każdego dnia robi się podobne ćwiczenia czy każdy dzień powinien być na osobne partie, powinien mieć krótkie przerwy czy wcale, serię i powtórzenia do oporu czy na początek jakaś ilość sobie ustawić.



Zmieniony przez - Miiyu w dniu 2021-05-04 09:01:40

Co do diety. Warto byłoby sprawdzić więcej niż jeden dzień ile Ci wychodzi. I pytanie czy to jest ilość taka na co dzień czy to już próbowałaś żeby było mniej? Bo kalorii tu nie ma dużo bardzo do obcinania. Tłuszczu mało i na pewno już nie obcinać. Więc w pierwszej kolejności zweryfikuj sobie dla siebie te obliczenia. Czy przytyłaś jedząc właśnie tak czy może jednak mąż daje więcej tłuszczu albo te porcje są większe? To jest pierwsze najważniejsze dla mnie teraz zadanie.

Jak dodasz ruch w formie treningu to zapotrzebowanie też wzrośnie, więc można próbować nie zmieniać za bardzo ilości jedzenia ( o ile to realne obliczenia) a popracować nad jakością tego co jesz.

Obiady brzmią nieźle. Na pewno warto ograniczyć ilość kanapek i wprowadzić urozmaicenia w tych posiłkach w których standardowo jadłaś kanapki. Jak kanapki to skupić się na dobrej jakości dodatkach.

Co do treningu to ja jestem zdania, ze trening na redukcji ma przede wszystkim zwiększyć deficyt kaloryczny. I każdy trening spełni to zadanie. Można nawet próbować pobudzić mięśnie do pracy i czerpać z tego dodatkowe korzyści, więc trening bardziej siłowy ma swoje plusy . Ale najważniejsze jest to, żeby trening sprawiał Ci przyjemność. Jeśli lubisz ćwiczenia dynamiczne i mocno się spocić, można ułożyć trening, który Ci to umożliwi. Jeśli wolisz działać powoli to i można ułożyć trening bardziej statyczny. Ja bym wyszła właśnie od tego.
No i warto sobie cokolwiek wybierzesz jednak ustalić jakiś powtarzalny schemat.

Okej, dziękuję za pomoc i rady :) dziś po pracy coś podziałam w kwestii diety i treningu wtedy dam do oceny.

Co do jedzenia to poza obiadami z reguły jem to samo czyli te nieszczęsne kanapki bo szybko idzie je zrobić ale chce je zastąpić owsianka albo plackami bialkowymi.

Jest masa rzeczy, które można zjeść równie szybko. Owsianki są super. Polecam wersję, gdzie zalewasz dzień wcześniej wieczorem wodą lub mlekiem i rano jest gotowa. Fajne jest to, że można kombinować z przepisami. Wariacji na temat omletów i jajecznic też jest nieskończona ilość. No i ja też często jem rzeczy, które standardowo nie kojarzą się ze śniadaniem. Sałatki , zupy i dania obiadowe, które zostaną nam z kolacji czy obiadu też się super sprawdzą/

Owsianka i placki niekoniecznie będą miały mniej kalorii niż kanapki. Naprawdę nie jesz nic przez 8h od 9 do 17? Czy podjadasz przy dziecku, np. gdy nie zje wszystkiego z talerza? No i standardowe pytania: czy pijesz słodkie napoje (nawet wody smakowe są słodzone), czy słodzisz herbatę/kawę. Chociaż moim zdaniem jak Ty otwarcie przyznajesz, że jesz jak świnka obiady męża to nie ma co się rozwodzić nad dietą tylko po prostu mniej sobie nakładać. Albo poprosić męża, by jednak częściej były zupy niż lazania. Może pakuj sobie drugie śniadanie do pracy, żeby potem nie rzucać się na obiad, bo to częsty powód przejadania się. Myślę, że u Ciebie odżywki białkowe czy suplementy to kompletnie zbędna rzecz, a o spalaczach tłuszczu zapomnij, że w ogóle istnieją :P

Z mężem kucharzem może być problem, bo w restauracjach robi się smaczne, ale kaloryczne żarcie. Tam raczej nikt się nie zastanawia, ile danie ma kalorii, nawet pieczone warzywa potrafią być solidnie polane tłuszczem, żeby były smaczne. I jak mąż tak samo gotuje w domu to masz codziennie bombę kaloryczną. Przegadaj z nim temat, bo nawet gdybyś na jakiś czas zrezygnowała z jego obiadów to po redukcji szybko waga wróci. A mąż trzyma formę czy też tyje?


Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-07-29 19:15:36

Hesia - skąd Ty odkopałas ten majowy temat???

O matko, sorry, musiało mi coś się za szybko przeskrolować, bo wyglądało, jakby było wśród najnowszych postów :o Swoją drogą ciekawe, co z autorką.