Ułożyłem coś takiego:
PUSH nr1:
1. Przysiady ze sztangą 4x8-10
2. Wyciskanie sztangi leżąc 4x8-10
3. Wyciskanie żołnierskie 4x8-10
4. Wznosy hantli bokiem 3x10
5. Wyciskanie francuskie sztangą 3x8-10
6. Plank 3x
PULL nr1:
1. Martwy ciąg SUMO 4x8-10
2. Podciąganie nachwytem 4x
3. Wiosłowanie sztangą 4x8-10
4. Face-pull 3x12
5. Uginanie ramion z gryfem 3x8-10
PUSH nr2:
1. Wykroki z hantlami 4x10
2. Wyciskanie sztangi leżąc na skosie dodatnim 4x8-10
3. Wyciskanie hantli na skosie dodatnim 3x8-10
4. Wyciskanie żołnierskie 3x8-10
5. Pompki na poręczach 3x
6. Unoszenie nóg wisząc (na brzuch) 3x
PULL nr2:
1. Martwy ciąg klasyczny 4x8-10
2. Prostowanie nóg 3x10
3. Podciąganie podchwytem 4x
4. Wiosłowanie hantlami 4x8-10
5. Uginanie ramion z hantlami 3x8-10
I tutaj moje pytania:
1 pytanie - Czy ten plan będzie w porządku, by robić 3 razy tygodniowo i co tydzień będzie zaczynał się od innego treningu tzn. raz PUSH nr1 raz PUSH nr2 itd. czy jednak lepiej rozbić to na 4x w tygodniu i nie kombinować?
1 tydz - PUSH nr1 / PULL nr1 / PUSH nr2
2 tydz - PULL nr2 / PUSH nr1 / PULL nr1
3 tydz - PUSH nr2 / PULL nr2 / PUSH nr1
itd.
2 pytanie - Czy jeśli wolę trening 3x w tygodniu to nie lepiej byłoby rozbić to standardowo na PUSH / PULL / LEGS?
3 pytanie - Czy nie ma tutaj za małej objętości na dane partie np na triceps biceps czy nogi?