MMA-Zero G: Galactic Combat -MMA w kosmosie to realna koncepcja czy bujda na resorach?
Walki MMA w kosmosie? Brzmi to jak fabuła dla filmu sci-fi i kina kopanego zapowiadającego się na gniot, ale pionier MMA John Lewis twierdzi, że projekt "MMA-Zero G: Galactic Combat" jest bardzo realną koncepcją.
Przedstawiciele Space 11, którzy opisują swoją organizację jako "firmę specjalnie dedykowaną do obsługi projektów filmowych i telewizyjnych w przestrzeni kosmicznej", ogłosili niedawno swoje zamiary wyprodukowania serii zawodów reality, która będzie "przedstawiać zawodników podczas 12-miesięcznych zmagań o możliwość bycia pierwszymi zawodnikami walczącymi poza ziemską atmosferą".
Lewis wie, że może się to wydawać nieco szalone, ale jest to koncepcja, która, jak powiedział, może się ziścić.
John Lewis"To jest szalone, to jest niesamowite, i to jest naprawdę fajne" - powiedział Lewis w rozmowie z MMA Junkie.
W kręgach MMA, Lewis znany jest z historii, która sięga początków tego sportu. Posiadający czarny pas pod Andre Pederneirasem, Lewis zadebiutował w UFC w 1999 roku po tym, jak mógł już pochwalić się starciami z takimi zawodnikami jak Rumina Sato, Kenny Monday czy Carlson Gracie Jr. Jego wpływ na sport wzrósł, gdy otworzył legendarną Akademię J-Sect w Las Vegas, gdzie zapoznał prezydenta UFC Danę White'a i byłych właścicieli organizacji Lorenzo i Franka Fertitta, z brazylijskim jiu-jitsu i mieszanymi sztukami walki.
Jednak w ostatnich latach Lewis był zaangażowany w produkcję telewizyjną i filmową, i powiedział, że połączenie jego dwóch karier w jednej koncepcji stało się bardzo intrygującą możliwością po spotkaniu z założycielem Space 11, Andreą Iervolino.
John Lewis"Spotkaliśmy się i zaczęliśmy o tym rozmawiać, i to było po prostu idealne" - powiedział Lewis. "Pracowałem już w sektorze kosmicznym przy produkcji kilku filmów, które robię poprzez media Wonderfilm, a także, w tym samym czasie, filmów z moją historią.
Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, Iervolino nie wiedział nawet o mojej historii MMA. Chodziło bardziej o kosmiczną stronę rzeczy, nad którymi pracowałem. Więc kiedy się o tym dowiedział, to po prostu powiedział: „O mój Boże, to doskonale."
Ogólna wizja Space 11, to "przeniesienie rozrywki poza granice Ziemi, podobnie jak firmy projektujące obiekty noclegowe i rekreacyjne w przestrzeni kosmicznej." Chociaż może to brzmieć jak bardzo odległa koncepcja, Lewis powiedział, że jest to znacznie bliższe rzeczywistości niż mogłoby się wydawać.
John Lewis"Jeśli śledzisz prasę niektórych z tych rzeczy w przemyśle filmowym, wiesz, że Tom Cruise już pracuje nad czymś w SpaceX i leci w kosmos, aby nagrywać sceny w nadchodzącym filmie, nad którym pracuje. To wciąż jest w procesie przygotowywania, ale to są prawdziwe rozmowy. ... W tej chwili Virgin Galactic i SpaceX oraz inne firmy - Blue Origin, firma Jeffa Bezosa - już tworzą sytuacje, w których konsumenci mogą kupić bilety i udać się w kosmos i cieszyć się tym, a oni już sprzedają bilety na to, ponieważ ich technologia zbliża się do siebie, przynosi owoce, więc jest to realna rzecz.
To nie jest jakiś szalony pomysł, jakaś technologia, którą muszą wynaleźć. Chodzi o znalezienie odpowiednich partnerów dla koncepcji, którą mamy i urzeczywistnienie jej, ale to już można zrobić."
Lewis, który obecnie pełni funkcję wiceprezesa i promotora MMA Zero-G, powiedział, że zespół ma nadzieję rozpocząć kręcenie "Galactic Combat" w 2022 roku. Ogłoszenie Space 11 ujawniło, że planem jest rozpoczęcie przeszukiwania globu w poszukiwaniu zawodników, którzy następnie będą "trenować i uczyć się walczyć w warunkach braku grawitacji z programami i treningami kondycyjnymi odzwierciedlającymi programy używane w treningu astronautów."
John Lewis"Chcemy ludzi, którzy są naprawdę głodni rywalizacji i którzy chcą być pionierem w czymś i mieć szansę na zrobienie czegoś bardzo wyjątkowego" - powiedział Lewis. "Zamierzamy znaleźć tych gości, i zamierzamy zebrać ich razem, aby móc ich trenować i żeby mogli konkurować".
Początkowo rywalizacja odbędzie się na stałym gruncie, ale ostatecznie pole walki zostanie zawężone do dwóch uczestników, którzy będą "walczyć na pokładzie niestandardowej zmodernizowanej rakiety, orbitującej wokół Ziemi przez 90 minut, czyli w czasie, który zajmuje rakiecie okrążenie Ziemi. Wewnątrz rakiety będzie znajdować się specjalnie zaprojektowana kapsuła bojowa."
John Lewis"To nie będzie tylko jakaś tam rzecz, którą robimy, to zmieni grę" - powiedział Lewis. "Mieliśmy pierwszego człowieka, który chodził po Księżycu. Będą to pierwsi ludzie, którzy zrobią wydarzenie sportowe w kosmosie. To jest wydarzenie historyczne. Ktoś będzie mógł powiedzieć: „Byłem pierwszym facetem lub byliśmy pierwszymi dwoma facetami, którzy wystąpili w imprezie sportowej w kosmosie.” To będzie historyczny moment".
Jak można sobie wyobrazić, projekt będzie miał dołączony spory rachunek. Lewis zażartował: "Niezależnie od tego, o jakiej kwocie myślisz, prawdopodobnie jest to znacznie więcej". Ale firma ma już zapewnione finansowanie, aby zrealizować koncepcję.
John Lewis"To będzie bardzo drogie, jak zapewne sobie wyobrażasz, i to jest częścią tego wszystkiego, ale to jest coś, co chcemy zrobić i jesteśmy przygotowani do zrobienia", powiedział Lewis. "Myślę, że coś tak przełomowego jak to jest czymś w co chcesz zainwestować tego rodzaju pieniądze i dokonać tego rodzaju zmian i być częścią tego".
Finałowa walka ma się odbyć w 2023 roku jako wydarzenie pay-per-view, po 12-odcinkowym serialu telewizyjnym dokumentującym całe zawody. I chociaż to wszystko może wydawać się teraz zbyt ambitnym i zbyt dużym projektem do ogarnięcia, Lewis upiera się, że to się wydarzy.
John Lewis"Możesz myśleć, co chcesz, i możesz albo być częścią tego, albo możesz oglądać to w telewizji" - powiedział Lewis. "Nie obchodzi mnie, co inni chcą powiedzieć. Zrobimy to, co chcemy zrobić i sprawimy, że to się stanie, a ludzie, którzy są wystarczająco inteligentni, aby zobaczyć przyszłość, tak jak zrobiliśmy to w historii przez tak długi czas, ci faceci będą tymi, którzy z tego skorzystają.
Publiczność to pokocha i po prostu będzie się świetnie bawić oglądając show, a my zamierzamy rozszerzyć koncepcję mieszanych sztuk walki - nie zmieniać jej, tylko rozszerzyć ją i jednocześnie mieć z nią dużo zabawy, więc zapraszam wszystkich moich przyjaciół i fanów mieszanych sztuk walki, aby śledzili nasze poczynania na bieżąco".
Redaktor Fight24.pl i Sceny MMA i K-1
http://www.fight24.pl/
http://www.sfd.pl/Scena_MMA_i_K_1-f131.html