Uzależnienie od stymulantów

Kawa działa na mnie od lat niezmiennie mimo codziennego jej picia w dużych ilościach, także w dni nietreningowe. Może nie tak pobudzająco psychicznie jak kiedyś ale jakoś energetycznie, jestem po prostu silniejszy. Problemy z tego nieustannego stosowania jej zaczęły przejawiać się np. obezwładniającym stresem przy niektórych sytuacjach życiowych albo - ciekawostka - podczas kucnięcia przy dolnej półce w sklepie albo w celu zmontowania hantla na podłodze - nieprzyjemne uczucie prawie paniki i słabnięcia. Może to kortyzol, może co innego ale pięknie choć kosztownie sobie z tym poradziłem a mianowicie zacząłem palić konopie ale z CBD (legalne) a nie z THC. Jak ręką odjął.

CBD jest bardzo fajnym produktem, ja obencie testowalem w okresie alergii wlasnie kropelki CBD i sama alergia dzialala nieco slabiej, wiec nawet w tym aspekcie okazaly sie pomocne. Ja mysle, ze powinnismy mocniej docenic tez klasyczne adaptogeny jak rozeniec gorki ktory ma fajne dzialanie regeneraujace uklad nerwowy zwlaszcza w okresach gdzie faktycznie tych stymulantow wcinalismy nieco wiecej, fajnie wtedy w przerwach miedzy stosownaiem pobudzaczy wykorzystac taki rozeniec gorski ktory rowniez przyspiesza detoks