OStatnio jadłem rzeczy typu:
śniadanie - chleb razowy (5 g błonnika w 100 g, pewnie ze 100 g zjadłem) z trzema jajkami,
obiad - pierś z kurczaka, makaron pełnoziarnisty (4 g błonnika na 100 gram, ze 150 gram), ogórki kiszone (1 gram błonnika na 100 gram, a zajedłem z 200 gram ogórków) lub jakaś mieszanka sałat
2 śniadanie - falafel (11 g błonnika na 100 gram, a zjadłem ze 100-150 gram), + do tego jakieś warzywa chyba pomidor czy coś.
Czy nie przesadziłem z ilością?
Teraz spróbuje jeść lekkostrawnie - typu jajka na miękko + weka pszenna, potem chudy twarożek z weką pszenną, udko z kurczaka gotowane z ryżem i startymi buraczkami/gotowaną marchewką i coś w tym stylu. Myślicie, że coś takiego styknie. Bo dziś zacząłem i już chyba jest trochę lepiej, na sranie trochę bierze, ale chyba z żołądkiem jest fajniej.
Nawet chyba jeśli to nie nadmiar błonnika to i tak lepiej teraz chyba potrzymać dietę lekkostrawną przy bólach brzucha? Ewentualnie, gdy ból nie puści to do lekarza.
Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2021-07-25 17:01:14
Zmieniony przez - Jacob2904 w dniu 2021-07-25 17:19:30
Dawniej Agares25. Na forum od 2013.
Twój lęk zniknie, jeśli jesteś w stanie zaakceptować największe cierpienie
Nie jesteśmy niewolnikami losu, jesteśmy niewolnikami własnego umysłu.
Godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia.