SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

11 grudnia - UFC 269: Oliveira vs Poirier

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5636

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Chris Unger/Zuffa LLC

„Jesteś pie***nym tchórzem i gównianym ojcem” – Colby Covington obraża Dustina Poiriera i jego żonę w wulgarnych wyzwiskach

Colby Covington w jednym z ostatnich wywiadów w szokująco ostrym trash talk’u obrzucił Dustina Poiriera obelgami, a spekulacji na temat przyszłości obu zawodników jest coraz więcej.

O ile kiedyś byli kolegami z American Top Team, to w ciągu ostatnich kilku lat ich relacje uległy drastycznemu pogorszeniu, do tego stopnia, że – delikatnie mówiąc – nie lubią sią.

Obecnie walczą w różnych kategoriach wagowych, ale nie ma co ukrywać, że Dustin Poirier i Colby Covington najwyraźniej chcą walczyć ze sobą.

Podczas ostatniego wywiadu z The Schmo, Covington poszedł ostro po bandzie ze swoim trash talk’iem podczas omawiania konfliktu z „Diamentem”.

Colby Covington
„To jest bardzo osobista sprawa, tu nie chodzi o rankingi. On jest numerem jeden w wadze lekkiej, ja jestem numerem jeden w wadze półśrednie, ale szczerze mówiąc Schmo, ważymy dokładnie tyle samo. On waży pewnie z 5-10 funtów więcej ode mnie. Wchodziliśmy na wagę każdego dnia i Dustin ważył 185, 190. Ja mam około 182, maksymalnie 185. To nie jest tak, że czepiam się gościa z innej kategorii wagowej.

Czepiam się gościa, który powiedział w mediach, że „załatwimy sprawy na boku”. Powiedział, że kiedy spotka na swojej drodze Colby’ego, to „pójdą na stronę, aby załatwić sprawę”. Chcę, żeby ci faceci byli odpowiedzialni za swoją uliczną reputację. Mówią te wszystkie pierdoły w mediach, ale kiedy przychodzi czas na zrobienie interesu, wejście do klatki i prawdziwą walkę, nigdzie ich nie ma. Więc Dustin, jesteś pier***nym tchórzem, twoja żona jest dziwką i ma sztuczne cycki, a ty jesteś gównianym ojcem.”


Najnowsze doniesienia z Twittera mówią, że Dustin Poirier i Nate Diaz mogą rzeczywiście szukać sposobu na rozstrzygnięcie w Oktagonie ich własnego sporu w najbliższej przyszłości, potencjalnie już w styczniu.

Jest też możliwość, że Dustin Poirier się zresetuje, weźmie trochę czasu z dala od mieszanych sztuk walki i w końcu wróci, by zmierzyć się z Michaelem Chandlerem. Jeśli wygrałby ten pojedynek, mógłby wrócić na szczyt listy pretendentów do walki o tytuł wagi lekkiej UFC.



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Louis Grasse / PxImages

Miesha Tate rozważa zejście do wagi muszej po tym, jak Julianna Peña pokonała Amandę Nunes, zostając nową mistrzynią wagi koguciej UFC

Miesha Tate może dokonać dramatycznej korekty w swojej karierze po epickiej wygranej Julianny Peñy nad Amandą Nunes na UFC 269.

Tate (19-8 MMA, 6-5 UFC), była mistrzyni wagi koguciej UFC i Strikeforce, która jest dobrą przyjaciółką i okazjonalną partnerką treningową nowej posiadaczki tytułu w wadze 135 funtów Peñy (11-4 MMA, 7-2 UFC), ma plany, aby odzyskać tytuł przed ponownym wycofaniem się z rywalizacji. Jeśli miała zamiar to zrobić, długo uważano, że musi pokonać Nunes (21-5 MMA, 14-2 UFC), która odebrała jej pas na UFC 200 w lipcu 2016 roku i trzymała go aż do tego minionego weekendu.

Jednak Peña zrobiła to, co wielu postrzegało jako niewyobrażalny wyczyn, poddając Nunes w drugiej rundzie jako gigantyczny underdog u bukmacherów. Oczekuje się, że w 2022 roku dojdzie do rewanżu, a wynik tej walki będzie miał duże znaczenie dla dalszej kariery Tate, która nie jest szczególnie zainteresowana walką z Peñą.

Tate, która ma za sobą przegraną przez jednogłośną decyzję z Ketlen Vieira na UFC Fight Night 198 w listopadzie, powiedziała, że wiele rzeczy musi się stać, zanim dojdzie do realnej dyskusji na temat walki z Peñą. Jeśli miałoby do tego dojść, powiedziała, że wolałaby zmienić kategorie wagowe i przenieść się do wagi muszej, zamiast dzielić Oktagon ze swoją przyjaciółką, którą wybrała w 18. sezonie serii reality show „The Ultimate Fighter”.

Miesha Tate
„To zdecydowanie zmienia cały krajobraz dywizji koguciej” – powiedziała Tate w rozmowie z MMA Junkie. „Myślę, że następna będzie druga walka Amandy i Julie. Wszystkie znaki wskazują na to, że to będzie następna walka i myślę, że Julie wygra tę walkę ponownie, zwłaszcza, że Amanda już raz została przez nią złamana. Wierzę, że Julianna może to powtórzyć, za drugim razem pewnie z większą łatwością. Muszę znowu walczyć o zwycięstwo, więc prawdopodobnie będę walczyć w marcu, tak na to patrzę. Nie chcę walczyć z Julią, bo bardzo długo kibicowałam jej, żeby tak wysoko zaszła.

Wiele może się zmienić w międzyczasie, więc muszę wygrać i wykonać swoją pracę i myślę, że to, co naprawdę muszę zrobić, to odnieść zwycięstwo i skupić się na tym. Jeśli Julie nadal będzie mistrzynią, kiedy ja tam dotrę, to myślę, że wtedy będziemy mogli o tym porozmawiać. Prawdopodobnie muszę zdobyć dwa zwycięstwa, zanim będę myśleć o walce o mistrzostwo, więc muszę skupić się na mnie i zamierzam nadal kibicować Julie i modlić się, abyśmy nigdy nie musiały walczyć ze sobą.

Wiem, że Julianna może zejść do 125 funtów i ja mogę osiągnąć 125. Są też inne rzeczy. Nie jest wykluczone, że któraś z nas będzie polować na Valentinę (Shevchenko) w pewnym momencie. Jest dużo dynamiki. Wiem, że ona też bardzo chce tej walki, więc musielibyśmy zobaczyć, co się stanie, jeśli wszystko dalej będzie szło w tym kierunku, zawsze jest taka możliwość, że pójdziemy do 125 funtów dla którejś z nas.”


35-letnia Tate powiedziała, że prosta zmiana wagi niekoniecznie wymazuje wszelkie opcje walki z Peñą, który najwyraźniej również ma pomysł na walkę w 125 funtach w przyszłości. To może być logiczny ruch w karierze, jeśli sprawy odpowiednio się potoczą, ale Tate powiedziała, że nie stanie się to od razu.

Według Tate, zrzucenie dodatkowych 10 funtów wymagałoby zmiany stylu życia, a na to nie ma ochoty w tym momencie. Nie chce też rezygnować z walki w wadze koguciej po przegranej, więc Tate powiedziała, że chce wrócić na zwycięską ścieżkę przed podjęciem ostatecznej decyzji.

Miesha Tate
„To jest coś, o czym zdecydowanie myślałam, ale nie chcę, aby ludzie myśleli, że uciekam z dywizji 135 funtów,” powiedziała Tate. „Nienawidzę idei opuszczania dywizji po przegranej. To naprawdę mnie denerwuje. Coś mnie w tym naprawdę denerwuje, zostawianie dywizji po przegranej. To jest coś, o czym myślałam, ale jednocześnie czuję, że potrzebuję więcej czasu, żeby to wszystko przetrawić. Nie jest to w żadnym wypadku wykluczone, ale zejście do 125 funtów byłoby długim procesem. Mówiłam głośno, że nie jestem fanką dużych redukcji wagi, więc prawdopodobnie musiałabym zrobić kilka rzeczy, aby zmienić moje ciało, aby zejść do tej wagi, ale nie jest to coś, co byłoby niemożliwe do realizacji.

Jest to zdecydowanie coś, co byłoby opcją. Po prostu muszę się na to zdecydować. Zdecydowanie skłaniam się ku pozostaniu w 135 funtach, szczególnie biorąc pod uwagę zmiany, ale to zdecydowanie nie jest coś, co jest wykluczone.”


Chociaż zwycięstwo Peñy w walce o tytuł komplikuje nieco dążenia Tate do walki o pas, „Cupcake” powiedziała, że nie mogłaby być bardziej dumna ze swojej przyjaciółki. Przed UFC 269 powiedziała, że Peña ma bardzo duże szanse na zdetronizowanie Nunes, ale wielu odrzuciło jej opinię jako nieobiektywną z powodu jej relacji z obecną mistrzynią.

Tate klasyfikuje zwycięstwo Peñy jako drugie największe zaskoczenie w historii UFC za oszałamiającym nokautem Holly Holm na Rondzie Rousey na UFC 193 w listopadzie 2015 roku. Plan Peñy na walkę z Nunes nie mógł być lepiej wykonany, jak powiedziała Tate i uważa, że Brazylijka ugięła się pod presją i atakiem Peñy.

Miesha Tate
„Amanda zdała sobie sprawę, że Julie nie odpuści – zamierzała zrobić z tego świetną walkę bez względu na to, gdzie toczyła się ta walka, a Amanda straciła wolę zwycięstwa” – powiedziała Tate. „Nie sądzę nawet, że to niekoniecznie było tak bardzo związane ze zmęczeniem. Oczywiście, czuła się trochę zmęczona. Jestem pewna, że Amanda była dużo bardziej zmęczona niż (Peña) w 2 rundzie.

To był fakt, że Julie nie ma szacunku – to może złe słowo – w tej walce nie miała czasu dla Amandy. Wiedziała, że Amanda będzie ją uderzać i podjęła decyzję: „Zrobię z tego świetną walkę. Nie szanuję cię bardziej niż jakąkolwiek kobietę na tej planecie. Jestem dzisiaj równa tobie”. Amanda zdała sobie z tego sprawę, a gdy już to zrozumiała, aura otaczająca Amandę nie była już tak duża. Julie nie wierzyła, że Amanda była większa. Julie nie wierzyła, że Amanda znokautuje ją prawą ręką. Nie sądziła, że Amanda jest kimś bardziej wyjątkowym. Kiedy i to sobie uświadomiła, Amanda złamała się psychicznie”.


Podczas gdy Tate przyznaje, że Nunes może być lepszą sportsmenką od nich, ale to właśnie twarda psychika Peñy przezwyciężyła wszelkie fizyczne przewagi Nunes podczas walki.

Miesha Tate
„Nie sądzę, że było to tak duże zmęczenie, jak niektórzy wyliczają” – powiedziała Tate. „Myślę, że to wszystko było (w jej głowie). Julie miała w sobie większą bestię. Dużo większą. Amanda może być bardziej sprawna technicznie, może być lepszą atletką, może być silniejsza. Może być wiele rzeczy, o których można by powiedzieć, że Amanda ma przewagę nad Julie, ale to nie serce, nie wola, nie pragnienie, nie dyscyplina, bo Julianna jest naprawdę jedną z najciężej pracujących kobiet.”




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Cris Cyborg Instagram

Cris Cyborg: Amanda Nunes zrezygnowała z walki z Julianną Peñą, była groźna tylko w pierwszej rundzie

Była mistrzyni wagi piórkowej UFC i obecna mistrzyni Bellatora w tej samej wadze Cris Cyborg nie była zaskoczona porażką Amandy Nunes z Julianną Peñą.

Mimo, że Peña (11-4 MMA, 7-2 UFC) poddała Nunes (21-5 MMA, 14-2 UFC) i odebrała jej tytuł w wadze koguciej na UFC 269, to Cyborg (25-2 MMA, 4-0 BMMA) widziała, że to się stanie.

Peña przegrała pierwszą rundę, ale udało jej się uniknąć większych obrażeń. Jednak w drugiej rundzie całkowicie odwróciła losy pojedynku, gdy wywarła presję na Nunes, zasypując ją serią ciosów. Peña kontynuowała atak obaleniem zmęczonej Nunes i poddała ją, gdy tylko zapięła ręce wokół jej szyi, by poddać ją duszeniem zza pleców. Z Nunes mającą tylko jedno skończenie w rundach mistrzowskich nad Raquel Pennington w 2018 roku, Cyborg uważa, że była podwójna mistrzyni nie jest już zagrożeniem po 1. rundzie.

Cris Cyborg
„Wiesz, nie byłam zaskoczona”, powiedział Cyborg w wywiadzie dla Combat Sports on Fanatics View. „Ja (typowałam) Juliannę Peñę, ponieważ na pięć porażek Amandy Nunes, cztery były w tym samym stylu co w walce z Julianną Peñą. Przed moją walką z Nunes, wiedzieliśmy, że Amanda Nunes jest groźna na początku, w pierwszej rundzie. Jeśli przejdziesz z nią pierwszą rundę, możesz wejść do walki.

Wiedzieliśmy o tym. Oczywiście, kiedy z nią walczysz, idziesz w ogień i to się dzieje, wiesz, co się stało. Wiedzieliśmy, że kiedy ona przejdzie pierwszą rundę, widzi, że nie może cię skończyć, więc albo ucieknie, albo zrezygnuje na macie lub coś w tym stylu i tak właśnie stało się w walce z Julianną Peñą.”


Cyborg straciła swój tytuł wagi piórkowej UFC na rzecz Nunes w zaledwie 51 sekund ich walki w grudniu 2018 roku, dając się złapać na kontrę po wymianie ciosów. Kosztowny błąd Cyborga doprowadził do jej pierwszej porażki od ponad 13 lat, ale była w stanie ładnie odbić się z pięcioma zwycięstwami, zdobywając tytuł Bellatora w wadze piórkowej.

Jednak Cyborg uważa, że Nunes nie tylko wygazowała się w walce przeciwko Peñe, ale odpuściła, gdy tylko Peña uzyskała pozycję do duszenia kończącego walkę.

Cris Cyborg
„Nie czuję, że Julianna wykonała jakiekolwiek poddanie, ponieważ nie miała poddania w sposób, w jaki zakończyła walkę” – powiedziała Cyborg. „Czuję się jakby Amanda Nunes w pewnym momencie, widziała, że nie może jej skończyć, a Julianna Peña nadal szła do przodu i zmusiła ją do odklepania. Ale (Peña) nie miała żadnego poddania. Nie wiem co (Nunes) myślała w drugiej rundzie, bo kiedy masz zamiar walczyć o tytuł, jesteś gotowy na siedem rund, a to była druga.

Mam wrażenie, że Julianna Peña zadawała bardzo dobre ciosy. W drugiej rundzie Amanda chciała skończyć walkę, znokautować ją tak szybko jak to tylko możliwe, ale Julianna punktowała ją prostymi. Prosty naprawdę otworzył wiele drzwi dla Julianny. Prawda jest taka, że kiedy przerwali walkę, nie sądziłam, że ją skończyli, bo nie miała tam poddania i nie widziałam też odklepania.

Nie wiem co przeszło jej przez myśl w tym momencie, ale wierzę, że wtedy zrezygnowała.”
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Louis Grasse/PxImages/Icon Sportswire

Julianna Peña rzuca wyzwanie wszystkim wątpiącym w jakość jej skończenia w walce z Amandą Nunes na UFC 269

Nowa mistrzyni UFC w wadze koguciej Julianna Peña rzuciła wyzwanie tym, którzy podważają jakość i skuteczność poddania w jej zwycięskiej walce z Amandą Nunes.

Na UFC 269 w tym miesiącu, Julianna Peña zszokowała świat, poddając Amandę Nunes i zostając nową królową wagi koguciej w UFC. Dokonała tego dzięki niesamowicie nieustępliwej pracy w stójce, po czym zaciągnęła do parteru uważaną powszechnie za GOAT’a Brazylijkę i zmusiła ją do odklepania ładnym duszeniem.

Niestety, ponieważ Peña nie miała typowej pozycji do tego duszenia, niektórzy komentatorzy i fani MMA zastanawiali się, jak mocny był to chwyt.

Sama mistrzyni postanowiła wyjaśnić tę kwestię w niedawnym wywiadzie z Jimem Rome.

Julianna Peña
"To było świetne. To już drugi raz, kiedy skończyłam walkę tym duszeniem zza pleców. Skończyłam Sarę McMann w styczniu. To jest coś, co nie jest zwykłym duszeniem zza pleców. Wiem, że wielu ludzi chce mnie zdyskredytować, ludzie chcą powiedzieć, że nie miałam zapiętych rąk i to nie było prawdziwe, a ona po prostu odklepała, bo zrezygnowała.

Gwarantuję ci, Jim, może pewnego dnia będziesz mógł mnie sprawdzić, albo któryś z twoich słuchaczy. Jeśli któryś z nich zechce przyjść do mnie do domu i pozwoli mi założyć na sobie to duszenie, gwarantuję ci, że oni również się poddadzą i gwarantuję ci, że będą w stanie poczuć tę siłę i nacisk, który wywierałem na Amandę."


Póki co, fani mogą z niecierpliwością czekać na to, co się stanie, jeśli dojdzie w przyszłym roku do rewanżu między Julianną Peñą a Amandą Nunes.



Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

GROMDA Beach - 6 sierpnia

Następny temat

Charles Oliveira kontra...

WHEY premium