...
Napisał(a)
Cześć :)
Jestem w trakcie drugiego etapu redukcji, trwa to już prawie 2 miesiące, więcej informacji tutaj: https://www.sfd.pl/Redukcja__etap_II__plan_treningowy-t1215296.html
Efekty są mniejsze niż po pierwszym etapie, ale też nie byłem skrajnie ulany, więc ten drugi etap idzie wolniej mimo większej intensywności. Waga spadła do ok. 72,5 kg, w pasie jest 85 cm przy wzroście 180 cm, dawno nie ważyłem poniżej 73 kg. Wydaje mi się, że mam jeszcze co spalić z dołu brzucha. Pomiar z analizatora na siłowni pokazuje mi ok. 9% bf, ale według mnie to ok. 13-15%. Generalnie sylwetka mi się podoba, żona nie pamięta żebym kiedykolwiek tak dobrze wyglądał , ale to nie jest efekt końcowy nad którym chciałbym pracować, to dopiero początek. Cała redukcja trwa od października z przerwą ok. 3 tyg. na chorowanie i roztrenowanie. Szczerze mówiąc czuję się zmęczony, zaczynam wcześniej zasypiać, być może przesadziłem z intensywnością przy diecie 2300 kcal, chociaż ogólnie zmiany fizyczne nie wykazują zbyt dużych spadków masy/tkanki tłuszczowej. Powoli brakuje mi siły, całkowita objętość treningowa jest stała, ale regres pojawił się podczas sesji cardio. Coraz bardziej mnie ciśnie na słodkie, pojawiają się zachcianki żeby sobie coś podjeść więcej ;) Zastanawiam się także co w takiej sytuacji robić, bo dopiero końcówka lutego. Czy dobrym pomysłem jest wejść na "zero" lub lekką nadwyżkę (ok. 100-200 kcal) na ok. 2 miesiące, poeksperymentować z działaniem organizmu (tutaj jestem początkujący i tak naprawdę nie wiem dokładnie przy ilu kcal idzie waga w górę/dół, na redukcji powoli schodziłem w dół + zmiany intensywności treningu) i dokończyć redukcję na wakacje (maj-sierpień) oraz przygotować organizm na jesienno-zimowe budowanie masy? Mógłbym również na początku marca zrobić roztrenowanie na 1-2 tyg. + "zero" i później dalej ciągnąć redukcję, myślę, że już niewiele zostało. Tylko co wówczas robić na wakacje, zacząć budowanie masy? Być może myślę zbyt szablonowo, ale mam nadzieję, że tutaj otrzymam dobre wskazówki.
Jestem w trakcie drugiego etapu redukcji, trwa to już prawie 2 miesiące, więcej informacji tutaj: https://www.sfd.pl/Redukcja__etap_II__plan_treningowy-t1215296.html
Efekty są mniejsze niż po pierwszym etapie, ale też nie byłem skrajnie ulany, więc ten drugi etap idzie wolniej mimo większej intensywności. Waga spadła do ok. 72,5 kg, w pasie jest 85 cm przy wzroście 180 cm, dawno nie ważyłem poniżej 73 kg. Wydaje mi się, że mam jeszcze co spalić z dołu brzucha. Pomiar z analizatora na siłowni pokazuje mi ok. 9% bf, ale według mnie to ok. 13-15%. Generalnie sylwetka mi się podoba, żona nie pamięta żebym kiedykolwiek tak dobrze wyglądał , ale to nie jest efekt końcowy nad którym chciałbym pracować, to dopiero początek. Cała redukcja trwa od października z przerwą ok. 3 tyg. na chorowanie i roztrenowanie. Szczerze mówiąc czuję się zmęczony, zaczynam wcześniej zasypiać, być może przesadziłem z intensywnością przy diecie 2300 kcal, chociaż ogólnie zmiany fizyczne nie wykazują zbyt dużych spadków masy/tkanki tłuszczowej. Powoli brakuje mi siły, całkowita objętość treningowa jest stała, ale regres pojawił się podczas sesji cardio. Coraz bardziej mnie ciśnie na słodkie, pojawiają się zachcianki żeby sobie coś podjeść więcej ;) Zastanawiam się także co w takiej sytuacji robić, bo dopiero końcówka lutego. Czy dobrym pomysłem jest wejść na "zero" lub lekką nadwyżkę (ok. 100-200 kcal) na ok. 2 miesiące, poeksperymentować z działaniem organizmu (tutaj jestem początkujący i tak naprawdę nie wiem dokładnie przy ilu kcal idzie waga w górę/dół, na redukcji powoli schodziłem w dół + zmiany intensywności treningu) i dokończyć redukcję na wakacje (maj-sierpień) oraz przygotować organizm na jesienno-zimowe budowanie masy? Mógłbym również na początku marca zrobić roztrenowanie na 1-2 tyg. + "zero" i później dalej ciągnąć redukcję, myślę, że już niewiele zostało. Tylko co wówczas robić na wakacje, zacząć budowanie masy? Być może myślę zbyt szablonowo, ale mam nadzieję, że tutaj otrzymam dobre wskazówki.
...
Napisał(a)
Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę z tego, że cykl treningowy, szczególnie w okresie redukcji tkanki tłuszczowej, gdy bilans energetyczny jest ujemny nie może trwać aż tak długo jak u Ciebie. Zdecydowanie należy wprowadzić strategiczne roztrenowanie i diet break. Maksymalnie 2-3 miesiące i przerwa, a nie od października tylko jedno roztrenowanie. Sugeruję zakończyć okres redukcji tkanki tłuszczowej, wchodząc tak jak napisałeś na zerowy bilans kaloryczny i po dwóch tygodniach ewentualnie na nieznacznie dodatni.
1
Moderator działu Odżywianie
...
Napisał(a)
Dziękuję za odpowiedź. Przyznam szczerze, że śledząc tematy użytkowników z działu "odżywiania" byłem przekonany, że redukcja może trwać nawet spokojnie 6-8 miesięcy, z cyklami 8-12 tyg. na ujemnym bilansie + 2 tyg. przerwy roztrenowania i "zera" pomiędzy cyklami. Oczywiście o ile człowiek ma siłę, dobre samopoczucie, itd. Najwyraźniej coś źle zrozumiałem :) Dziękuję za podpowiedź, tak zrobię: wejdę na zero kaloryczne i za 2 tyg. lekki plus. Czy dobrym pomysłem jest, aby cały marzec, kwiecień i ewentualnie maj zostać w okolicach zera, a po tych trzech miesiącach wejść w deficyt i redukować do października? Czy takie podejście będzie zdrowe?
...
Napisał(a)
Przyznam szczerze, że śledząc tematy użytkowników z działu "odżywiania" byłem przekonany, że redukcja może trwać nawet spokojnie 6-8 miesięcy, z cyklami 8-12 tyg. na ujemnym bilansie + 2 tyg. przerwy roztrenowania i "zera" pomiędzy cyklami.
tak naprawde to nie ma jednegoo stalego schematu, tutaj postepowan jest wiele i wszystko zalezy od tego ile tluszczu mamy na sobie, z jakiego poziomu zaawansowania ruszamy itd :) zalezy tez od charakteru i wytrzymalosci psychicznej danego podopiecznego
tak naprawde to nie ma jednegoo stalego schematu, tutaj postepowan jest wiele i wszystko zalezy od tego ile tluszczu mamy na sobie, z jakiego poziomu zaawansowania ruszamy itd :) zalezy tez od charakteru i wytrzymalosci psychicznej danego podopiecznego
1
Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja https://www.instagram.com/tomq.bb
[email protected]
...
Napisał(a)
Dziękuję. Wydawało mi się, że mogę się "wstrzelić" w taki schemat, ale zaczęły się już pojawiać negatywne skutki i pasuje zrobić przerwę w redukcji. Zrobię teraz 1-2 tyg. roztrenowanie i wejdę na zero kaloryczne. Później lekka nadwyżka i wprowadzę normalny trening siłowy 4x w tyg. split, na ok. 10 tyg. Po tym roztrenowanie i przejdę znowu na redukcję.
...
Napisał(a)
W sytuacji, gdy obserwujesz u siebie negatywne skutki ujemnego bilansu energetycznego, a redukcja trwa już długo, to w zasadzie wydaje się niezbędnym rozwiązaniem. Jak najbardziej możesz zrobić tak jak to opisałeś w swoich planach. Wiele jednak zależy też od poziomu tkanki tłuszczowej w Twoim organizmie.
Poza tym, warto zastanowić się nad wykonaniem badań hormonalnych po zakończeniu okresu redukcji tkanki tłuszczowej:
https://www.sfd.pl/Długa_redukcja_Mężczyzno_zbadaj_się!-t1125995.html
Poza tym, warto zastanowić się nad wykonaniem badań hormonalnych po zakończeniu okresu redukcji tkanki tłuszczowej:
https://www.sfd.pl/Długa_redukcja_Mężczyzno_zbadaj_się!-t1125995.html
1
Moderator działu Odżywianie
Polecane artykuły