Dieta IF a nieregularne pory treningów

Cześć. Zacznę może od początku. Mam 37 lat, 175cm wzrostu i 83kg wagi. Półtora roku ważyłem 142kg. Udało mi się zrzucić 59kg głównie dzięki diecie IF (posiłki przeważnie między 15 a 22) i dużej ilości ruchu (marsze na bieżni, nordic walking, ring fit na nintendo). Niestety wraz ze spadkiem wagi "spaliłem" mięśnie. Stąd decyzja o rozpoczęciu treningów FBW na siłowni. Motywacji nie brakuje, czasu na 3 treningi w tygodniu również. Nie mogę sobie jednak pozwolić na stałe godziny treningów i raz będzie to np 10, a innym razem 15. Przywykłem już do diety IF i chętnie bym jej nie odpuszczał, tylko czy da się to pogodzić z treningami? Na każdym kroku czytam, że posiłki przed i po treningu są bardzo ważne, ale czy w takim razie w dniach treningowych "łamać" dietę, czy jednak korzyści diety przewyższają straty? Może czymś zastąpić posiłki? Jak coś jestem zaopatrzony w białko WPC, BCAA, BCAA + Glutamina i kreatynę. Może odpowiednia suplementacja by pomogła? Z góry dzięki za wszelką pomoc.

To nie IF czy inny styl żywienia odpowiadał za to że schudłes tyle kg tylko bilans kcal ( deficyt) bo to bilans kcal z danego dnia ,kilku dni ,tygodnia odpowiada za tycie lub chudnięcie i nie ma.znavzenia większego czy ty dostarczysz np 2000kxal w oknie żywieniowym 7h czy 12 h . Aktualnie dostosuj ilość posiłków i ich godziny do swojego stylu życia ( treningi tak samo ) ma to być wygodne pod ciebie ,przerwy ,czas . Nie bądź więźniem diety ,zegarka i jakiegoś systemu żywienia . Jedz wtedy gdzie dajesz radę i tzrymaj się bilansu

Doskonale zdaję sobie sprawę, że zrzucenie wagi to był efekt ujemnego bilansu kalorycznego, który jednak łatwiej było mi osiągnąć dzięki temu, że jadłem przez max 6-8 godzin dziennie. Właśnie żeby nie być więźniem zegarka itp, chciał bym się trzymać tego do czego się przyzwyczaiłem i co mi łatwo przychodzi. Czyli jedzenie w godzinach od 14/15 do 21/22. Tylko nie wiem czy nie będzie to wywierało negatywnego efektu na obecne dążenie do budowania odpowiedniej sylwetki, w sytuacji kiedy trening na siłowni będzie np na czczo itp.

Chyba będzie jednak ciężko zachować okna żywieniowe w dni treningowe (szczególnie kiedy trening będzie wypadać przed południem). Nie jestem pewny na 100% czy to wina braku posiłku, ale dzisiaj na treningu po każdej serii martwego ciągu dosłownie mnie odcinało. Czułem jak bym miał zaraz paść i kręciło mi się w głowie. Co prawda czasami mam zawroty głowy podczas schylania lub gwałtownego wstawania, ale nigdy na taką skalę. Musiałem skoczyć do automatu po jakiś batonik. Po jego zjedzeniu i przy wykonywaniu kolejnych ćwiczeń problem już nie powrócił.


Zmieniony przez - BoyLers w dniu 2021-11-15 15:56:17

BoyLers

Doskonale zdaję sobie sprawę, że zrzucenie wagi to był efekt ujemnego bilansu kalorycznego, który jednak łatwiej było mi osiągnąć dzięki temu, że jadłem przez max 6-8 godzin dziennie. Właśnie żeby nie być więźniem zegarka itp, chciał bym się trzymać tego do czego się przyzwyczaiłem i co mi łatwo przychodzi. Czyli jedzenie w godzinach od 14/15 do 21/22. Tylko nie wiem czy nie będzie to wywierało negatywnego efektu na obecne dążenie do budowania odpowiedniej sylwetki, w sytuacji kiedy trening na siłowni będzie np na czczo itp.

Ale czemu mialbys byc więźniem zegarka nie stosując if?jesz kiedy chcesz a nie np co 3h to stary mit
Co do ćwiczenia naczczo to jak ide na 9 do pracy to ide na silownie na 6 bez posiłku iosobisvie wtedy najlepiej mi się xwiczy i nie widzę negatywnych skutków jeśli chodzi o sylwetkę,liczy się całodzienny jadłospis,kcal i makro a nie czy trening jest po posiłku lub naczczo

Jak odcinało cukier lecial w dół pewnie mocno