Co mam dalej robić ?

Otóż od 4-5 miesięcy ćwiczę aerobowo ze względu na moją (wiotkość stawów),jednocześnie miałem wypadek co skutkowało wykonaniem zabiegu na prawym barku (zszycie torebki trzymającej bark + śruby) przez co nie mogę niestety chodzić na siłownię co wyklucza pewne możliwości transformacji mięśni i stawów. Dlatego chciałem się poradzić w jaki sposób mogę całkowicie się już pozbyć "brzuszka" który zakrywa mi ostatni segment mięśni brzucha. Na co dzień biegam 8-12km lub spaceruje 12km (zależy od zmęczenia) ale w przeciągu miesiąca pokonuje "na nogach" 270-300km.. Plus oczywiście 30 min 5 dni w tygodniu ćwiczeń typowo na sekcje brzucha. Niestety mam nikłe mięśnie i dosyć szczupły szkielet dlatego mam niższą wagę niż przeciętna osoba mojego wzrostu.
Moje dane: (43kg +160cm) *Nie głodzę się, normalnie się odżywiam...
Na ten moment skupiłem się na rozbudowie mięśni brzucha a następnie małymi krokami chcę rozbudować ramiona itp.

Zdjęcie Sylwetki



Zmieniony przez - tsumiki w dniu 2021-11-24 17:36:52

Zmieniony przez - tsumiki w dniu 2021-11-24 17:37:19

Witaj przede wszystkim jak napisałeś że normalnie się odżywiać to jeżeli chcemy coś więcej w naszej sylwetki wycisnąć wzniesiona nieco wyższy level to tutaj przede wszystkim trzeba będzie dopracować odżywianie bo inaczej nie ma szans na to żeby odżywiać się jak każdy inny a wyglądać nieco lepiej. Dlatego jak zależy ci na da pracowaniu mięśni brzucha żeby prezentował się nieco lepiej to zdecydowanie będziesz musiał tutaj dopracować działania dietetyczne. Druga sprawa musisz też wiedzieć że na diecie redukcyjnej nie jesteś w stanie rozbudować masy mięśniowej Tak więc jeżeli brzuch nie jest odpowiednio wypracowany to również ciężej będzie go uwidocznić

Siemka. Tutaj u siebie byś musiał juz przypilnować kaloryczności diety, makro składników i tak jak kolega pisze w tym przypadku wejść na wyższy lvl bo niestety tylko dieta i aeroby Ci tutaj zostają z tego co opisujesz, chyba że jakieś ćwiczenia z obciążeniem własnego ciała wchodzą w grę czyli pompki, podciągania, dipsy itp ale znając życie ciężki temat czytając Twój post