Pompki na poręczach - technika

Cześć.

Widzę, że w zależności od układu nóg i pochylenia są wersje mocnej działające na triceps, na klatkę, a zwłaszcza dół, czy barki. Interesuje mnie natomiast wersja która jak najbardziej stymuluje po prostu ogolnie górne partie mięśni, bez konkretnej "specjalizacji". Która jest najbardziej złożona i polecana jako baza?


Zmieniony przez - hipermarkeciarz w dniu 2021-12-15 12:38:07

Tak na prawdę, którą opcję byś nie wybrał będzie dobrze. Pompki na poręczach to jak by nie patrzeć najlepsze ćwiczenie push dla góry ciała więc jak jesteś w stanie tylko wykonać to ćwiczenie to już jesteś wygrany i wykonaj taką wersję jaką Ci będzie najwygodniej.

Najczęściej jest to wersja gdzie łokcie idą do tyłu, a nogi swobodnie zwisają będzie to najlepszą dla większości. Oczywiście jak dla mnie powinno się mieć wersję ułożenia nóg jak w hollow body, a to czy łokcie pójdą idealnie do tyłu czy też pod delikatnym kątem nie ma już takiego znaczenia. Ważne jest to czy jesteśmy gotowi siłowo na pompki na poręczach i czy nasze barki mają odpowiednią mobilność.

A podczas wykonywania pompek na poręczach i tak bardzo mocno pracuje klatka piersiowa, triceps, barki i ogólnie rdzeń aby utrzymać pozycję techniczną. I jedyne co można zrobić to przez modyfikację pozycji nieco mocniej zaatakować klatkę bądź triceps, ale zawsze pracują w komplecie.

Dbaj tylko o technikę, a wersja już drugorzędna bo to świetne ćwiczenie i warto je robić.





Zmieniony przez - rion10 w dniu 2021-12-15 12:59:09

W celu rozwiązanie najbardziej klasyczne i najbardziej poprawne technicznie. Wiele osób właśnie robi różnego rodzaju odmiany w pompek na poręczach, Co w konsekwencji gdzieś tam później sprawia że boli ich obojczyk, mostek czy że barki zaczynają pracować niestety nie tak jak powinny kropka W mojej opinii opcją prawidłową jest taka jak poniżej przedstawia



Od 2 minuty filmiku masz prawidłową pozycje z nogami przed sobą.
Polecam książkę bądź sprawny jak lampart tam masz wiele ćwiczeń omówione, co do techniki wykonania

Moje odczucia co do dipów są takie, że wersja z nogami z tyłu ułatwia wykonanie (podobnie zresztą jak podciągnie które jest łatwiejsze z nogami z tyłu i z wygięciem w lędźwiach). Natomiast pozycja hollow body, z nogami z przodu i napiętym brzuchem jest trudniejsza, ale jednocześnie angażujemy też brzuch, więc pod względem ilości pracujących mięśni jest bardziej złożona.

I co najważniejsze jest bezpieczniejsza, bo odchylając nogi w tył czy to w podciąganiu na drążku czy też w dipak, chcąc nie chcąc napinamy mocno odcinek lędźwiowy kręgosłupa i gdzieś tam ta siła jaką musimy dźwigać rozchodzi się. Ustawiając sobie nogi przed nami zmieniamy również w środek ciężkości i faktycznie te pompki kładą wtedy bardzo mocny nacisk na mięśnie piersiowe. Fajnie w pierwszej kolejności właśnie opanować tego typu technikę wykonywania pompek a później dopiero myśleć nad ewentualnym dokładanie obciążenia i tak dalej co naprawdę sprawdza się dobrze