Luźniejsze podejście do tematu odżywiania

Hej

Pobrałem aplikację Fitatu i z ciekawości wprowadziłem jakieś wstępne dane, appka wyliczyła mi makro i kcal i ustaliła zakresy dla poszczególnych składników. Nie ma tutaj ściśle napisane, że muszę zjeść x węgli, y białka.. Można kierować się takim podejściem chcąc budować sylwetkę? To brzmi bardzo wygodnie.

Pozdrawiam

Nie do końca wiem czy rzeczywiście chcesz się kierować? Piszesz, że aplikacja obliczyła Tobie ilość kalorii i składników odżywczych jaką powinieneś spożywać w jakichś nieznanych zakresach. Następnie piszesz, że nie wiem ile czego masz spożywać. Czy możesz się tak odżywiać? Oczywiście, możesz. Sens tego jest niewielki. To mniej więcej tak, jakbyś chciał nie wiedział ile benzyny mieści się w baku Twojego samochodu. Byś tankował lejąc na oko i w dodatku nie wiedział czy danego dnia musisz przejechać 10, czy 300 kilometrów. Może przejdziesz, a może nie.

Jeżeli w ten sposób łatwiej będzie Ci utrzymać nawyki zdrowego odżywiania, to jak najbardziej, nie trzeba od razu rozpisywać "ścisłej diety".
Aczkolwiek by nie robić tego w 100% na oko, dobrze byłoby ustalić chociaż przybliżoną dzienną ilość białka i trzymać się mniej więcej stałej ilości białka i kcal, a rotować węglami i tłuszczem. Wtedy będzie miało to sens.

Myślę, że na tę chwilę najlepiej jakbyś dokładnie wypełnił formularz ankiety działu i wkleił go tutaj. Przede wszystkim należy zastanowić się nad wyborem prawidłowego celu treningowego. Ilość kalorii musi być dostosowana właśnie pod tym względem. Następnie jakiś zakres zalecanej ilości składników odżywczych jak najbardziej można przyjąć, np. 2-2,5 grama białka, 1-1,5 grama tłuszczów i reszta kalorii pochodząca z węglowodanów.

https://www.sfd.pl/ZRZUT_DIETY_JAK_ZROBIĆ_ANKIETA_i_REGULAMIN_DZIAŁU.-t922822.html

Jeśli tylko w ten sposób będzie ci łatwiej trwa to jak najbardziej , nie każdy musi na start narzucać sobie jakieś restrykcje , ciężkie schematy bo często osoby szybko rezygnują przez zbyt duży nacisk na Starcie . Makro może się rozjechać ,bilans kcal staraj się tzrymac i San zobaczysz jak to będzie wyglądać, nie chodzi o to żeby jesc wszystko i dużo syfu więc staraj się bazować na zdrowych produktach ale nie miej presji dokładnego piłowania diety . Minie kilka tygodni/miesięcy i wtedy możesz próbować bardziej pilnować diety

Jeżeli jesteś początkującym to możesz siebie korzystać z takiej aplikacji . Tylko musisz zwracać uwagę na dobór produktów.

nie muszą to być sztywne wartości, jak jednego dnia zjesz 10 g tłuszczy mniej a wiecej węgli, a kolejnego na odwrót trzymając się kalorii to będzie ok

Wszystko zależy od celu. Dokładne wyliczenia są o tyle lepsze, że wiadomo jak jemy i co ewentualnie zmienić jeśli efekty nie są zadowalające. Jedni lubią taką kontrolę i nie wyobrażają sobie inaczej funkcjonować, szczególnie jeśli wybrany cel jest bardzo ważny. Inni podchodzą do tematu luźniej, ale trzeba się liczyć z tym że efekty nie zawsze będą takie jakich oczekujemy, albo zajmie to więcej czasu. Z drugiej strony jest to napewno łatwiejsze i wygodniejsze. Ja akurat liczyć nie lubię bo to sprawia że jestem ciągle głodna niezależnie od tego jak dużo jem

Fitatu jest świetnym narzędziem do kontroli tego, co jemy. Natomiast jeśli chcesz mieć pewność, że spożywasz faktycznie odpowiednią ilość poszczególnych makroskładników zgodnie ze swoim celem, to idąc po najmniejszej linii oporu skorzystaj z kalkulatora BMR, aby wyliczyć swoje zapotrzebowanie:

https://www.sfd.pl/art/Kalkulatory/Kalkulator_kalorii_BMR-a3734.html

Następnie dodaj te 300-500 kcal. Przyjmij 2 g białka na kg masy ciała, 0,8-1 g tłuszczów również na kg masy ciała, a resztę kalorii dostarcz z węglowodanów.
Całość sprawdzasz przy użyciu Fitatu i gotowe

nie musisz się sztywno trzymać określonych ilości makro jakie Ci wwychodzą na dzień, jeżeli chcesz pracować nad sylwetką i nie myślisz o zawodowym startowaniu w sportach sylwetkowych to wystarczy jak będziesz trzymał kcal i makro, rozpatruj je w kontekście tygodnia, czyli jednego dnia możesz mieć np. 100g tłuszczu a kolejnego 80g, ważne żebyś zamykał bilans tygodniowy, natomiast w kwestii dbania o sylwetkę warto żebyś raczej starał się pilnować odpowiedniej podaży białka oraz odpowiedniej ilości kcal, a odstępstwa o kilkadziesiąt gram w kontekście całego tygodnia nic Ci nie zmienią

Słusznie zostało zasugerowane, że nawet jeżeli masz wyliczone zalecane ilości białka, tłuszczów i węglowodanów w przeliczeniu na jeden dzień, to nie musisz trzymać się tego w perspektywie tego dnia, czy posiłku. Ważna będzie ogólna ilość kalorii i składników odżywczych w perspektywie xx dni. Jak jednego dnia zjesz za dużo o 70 gramów białka, czy węglowodanów, to w inne dni skorygujesz tę ilość i tyle. W perspektywie i tak zjesz tyle samo. Warto bez wątpienia znać zalecane źródła makroskładników i na nich bazować.