Dieta na masę

60 kg,16 lat, wzrost 176 cm

Chcę ćwiczyć podstawowym fbw na masę 3 razy w tygodniu i moje pytanie brzmi czy potrzebuje sztywnej wypisanej diety i liczenia makroskładników i kalorii?
Jeżeli będę jadł po prostu więcej, przy tym zdrowo to też uda mi się budować dobrej jakości masę mięśniową? Oczywiście zmienię swoje nawyki żywieniowe(zwiększę podaż białka itd.),ale czy to wystarczy?

Do wszystkiego trzeba podejść w sposób przemyślany i jeśli chcesz jakieś realne korzyści sylwetkowe osiągać to niestety musisz mieć tą dietę dopracowaną. Oczywiście wszystko zależy od tego jak do tej pory się odżywiałeś. Bo wiadomo, że teraz nastolatkowie jedzą różnie i niejednokrotnie poza napojami energetycznymi i fast foodami nic konkretnego nie wpada. Wówczas zmiana nawyków żywieniowych jest bardzo ważnym i potrzebnym krokiem, małym krokiem ale już jest początkiem zmian na lepsze.

To stopniowe wprowadzanie zmian w odżywianiu jest lepsze niż gwałtowne, drastyczne zmiany, które najczęściej kończą się szybki powrotem do starych nawyków żywieniowych.
Ale zmiana nawyków jest tylko etapem przejściowym, gdy nauczymy się jeść prawidłowo to poprawienie diety jest już zdecydowanie łatwiejsze. A nie ma co ukrywać im lepsza dieta tym lepsze efekty.
Oczywiście jeśli masz taką możliwość żeby skrupulatnie pilnować diety, bo jeśli fizycznie nie masz takich możliwości to dobre nawyki żywieniowe są dobrą opcją. Bo wiadomo, że lepiej zwracać uwagę na to co się je niż tego nie robić.





Zmieniony przez - rion10 w dniu 2022-01-07 10:27:50

Pamietaj że jakie podejscie takie efekty , o ile na redukcji można cos tam na oko zdziałać to na masie to jest cieżki bo masa to bardzo długi i cieżki proces a jedząc na oko nie masz zadnej kontroli . Bedziesz jadł mniej bo sugerowac się będziesz uczuciem głodu to zwyczajnie nie będzie progresu , będziesz w okolicy zera to nie będzie progresu a znów jak dołozysz kalorii zbyt dużo to zwycvzajnie stworzysz za dużą nadwyżkę kaloryczna i zacznie cię zalewać .Na masie bardzo ważne jest kontrolowanie kalorii i tu głównie tzreba sie skupić a podąz i rozkład makro to już sprawa mocno indywidualna

Na redukcji coś tam na oko zdziałać..?!
Ehh. wątpię..

Co do samej masy jeśli serio będziesz szamał full i będziesz dostarczał dużo makroskładników to zbudujesz i mięso i od cholery tłuszczu bo nie będziesz wiedział nic o tym ile potrzebujesz.

Generalnie pomysł mega słaby. Możesz tak zrobić ale licz się z konsekwencjami. No i tak jak kolega wyżej, uczucie sytości to nie znaczy że bilans jest dodatni.

Jeśli nie chcesz trzymać miski ale chcesz chociaż wiedzieć co i jak jeść. Oblicz swoje zapotrzebowanie dnia orientacyjnie. Ułóż sobie dwa, trzy dni choćby nawet na www.potreningu.pl, zjedź przez kilka dni wedle rozpiski. Wtedy masz już jakiś obraz jak to mniej więcej wygląda. Ile to tak naprawdę jedzenia. Jeśli umiesz jeść monotonnie to łatwo trzymać się schematu tak żeby szama taka sama na okrągło powtarzała się co 2-3 dni. Wtedy wiesz że na jajecznice masz 6 jaj i 4 kromki chleba. Na obiad potrzebujesz dwóch dużych kotletów i 7 dużych ziemniaków. Aczkolwiek to tylko prowizorka.

StrongSFD

Na redukcji coś tam na oko zdziałać..?!
Ehh. wątpię..

Tak , bo on nie jest na etapie osoby mocno zaawansowanie tylko zwykły Kowalski jak każdy inny , ogarnie podstawy ( 10 zasad zdrowego odzywiania ) bedzie jadł na oko mniej niż swoje zero kcal ( możliwe że stworzy za duży deficyt na start ) ale jednak bedzie jadł mniej . Moim zdaniem znacznie łatwiej jest niedojadać do swojego zera niz przejadać nadwyzkę ( oczywiscie nie na syfiastym jedzeniu ) bo jednak jak juz ktoś się bierze za kształtowanie sylwetki to raczej większość osób skupia się na zdrowszym jedzeniu . Osoby poczatkujące głównie sugerują się uczuciem głodu ( łaknieniem ) i 95% z nich ma problem z ptrzejedzeniem swoich kalori zerowych a co dopiero nadwyzki i jeśli nie liczą kcal tylko sugerują się głodem to za nic nie stowrzą nadwyżki . a deficyt jest łatwiej na oko wytworzyć


Zmieniony przez - monkey22 w dniu 2022-01-08 08:03:15

StrongSFD

Na redukcji coś tam na oko zdziałać..?!
Ehh. wątpię..

Tak , bo on jest na etapie osoby mocno zaawansowanie tylko zwykły Kowalski jak każdy inny , ogarnie podstawy ( 10 zasad zdrowego odzywiania ) bedzie jadł na oko mniej niż swoje zero kcal ( możliwe że stworzy za duży deficyt na start ) ale jednak bedzie jadł mniej . Moim zdaniem znacznie łatwiej jest niedojadać do swojego zera niz przejadać nadwyzkę ( oczywiscie nie na syfiastym jedzeniu ) bo jednak jak juz ktoś się bierze za kształtowanie sylwetki to raczej większość osób skupia się na zdrowszym jedzeniu . Osoby poczatkujące głównie sugerują się uczuciem głodu ( łaknieniem ) i 95% z nich ma problem z ptrzejedzeniem swoich kalori zerowych a co dopiero nadwyzki i jeśli nie liczą kcal tylko sugerują się głodem to za nic nie stowrzą nadwyżki . a deficyt jest łatwiej na oko wytworzyć ..

Dlatego napisałem że na oko bez liczenia kcal chudnąc można łatwiej a masa jakosciowa raczej nie do wykonania na oko bo głównie nie dojada się albo balansuje w okolicy zera a jak ktoś usilnie chce jeść więcej na oko to znów może przesadzić i się zaleje szybko