Jak przejść z redukcji na masę ?

Część z racji że dużo tych postów już przeczytałem ale nie znalazłem konkretów to pytam jak ma wyglądać rozejście z redukcji na masę.. Aktualnie masuje jescze gdzie do kwietnia żeby zjechać do wagi około 70 kg (aktualnie około 77, 2500 kcal).

Przeczytałem też że po przejściu na masę najlepiej od razu wbić na swoje zero kaloryczne i potem stopniowo dodawać kcal ale mam pytanie ile trzeba zostać na tym zerze żeby się wszystko ustabilizować hormony itd.?


I mam też pytanie odnośnie redukcji bo wiem że nie można też zejść zbyt nisko ze swoją kalorycznością i tu pytanie ile mogę jeszcze zejść ze swoimi kaloriami? Moje zero to około 3200/3300 kcal aktualnie jem 2500 i waga leci ale chciałabym wiedzieć na przyszłość

po efektach trzeba obserwować, trudno powiedzieć czy u Ciebie 2200 to np nie bedzie za mało gdzie już organizm zbytmio będziesz głodzić. co do pozostania na zerze to jedynie obserwacje, mozesz zero kaloryczne na nowo wyliczyć zapewne się ono zmieniło.

Kwestia indywidualna. To wymaga obserwacji, a obserwacje wymagają policzenia wszystkiego w skali tygodnia lub dwóch i oszacowania różnicy w sylwetce, bf'ie i obwodach, a przede wszystkim w samopoczuciu, energii i poziomu głodu w ciągu dnia. :)

Po dobrej redukcji Po prostu zwiększyłbym kalorie o ok o ok 20-30%, głównie z fatu i wegli, obciinka aktywności a następnie obserwacja co się dzieje u reagowanie. Nie myśl też od razu do ilu kcal możesz zejsc na redukcji. Pp skończonej masie powoli i stopniowo ucinał kcal +/lub dodawaj aktywności i obserwuj. Przy mądrze przeprowadzonej redukcji nie powinno być potrzeby żeby schodzic do skrajnie niskich wartości.

Dokladnie jw,obserwacja i mądre dodawanie kalorii i ucinanie altywnosci i to wszystko bez pośpiechu i jak dobrze rozegrasz to otrafi się dziać,,magia,, przynajmniej u mnie tak było teraz,waga do góry,pas i bf jeszcze w dol

Kwestie mocno indywidualne i jak chodzi o wyjście z redukcji to jeśli ktoś miał długą redukcje i głodówke to zaleca sie wejsc na zero kaloryczne ( na nowo wyliczone ) dosc szybko ponieważ wychodzenie powolne powoduje tylko dodatkowe wydłużanie stanu deficytu . Jeśłi ktoś jednak prowadził zdrowo redukcje to można wejść na zero z dnia na dzień a jak deficyt był jednak trochę większy to np w dwóch ratach z tygodnia na tydzień . Co do obcinanai kalorii na redu to ciężko powiedziec bo nie napisałeś ile twoje BMR wynosi wiec też nie ma podgladu jaki jest najniższy bezpieczny pułap . Ogólnie nie powinno się schodzić zbyt nisko ale głównie trzeba słuchać swojego organizmu i jak podpowiada ze ma dosć to kończymy redukcje

Ok już mniej więcej mam teraz jakiś pogląd na to więc dzięki! Na razie jest ok na redukcji ale muszę zejść w okolice 15% BF żeby zacząć masę a potem chyba tak jak napisał @monkey22 w dwóch ratach wejdę na nowy zerowy poziom.

Potem już tylko dodawać 100/200 kcal raz na tydzień dwa tygodnie ?

nie dodawaj kalorii co tydzien po 100, bo miesiac i juz masz na plusie ok 400 kalorii i się okaże że za dużo dodać 100-150 bedzie progres to nic nie zmienaisz, zastopuje to znowu dodasz 100. Masa czy redukcja to nie ma tak że co tydzien dodajemy 100 czy ucinamy 100, zmiany kalorii sa zależne od postępów.

Przede wszystkim powinieneś wiedzieć o tym, co jest prawidłową miarą efektów kształtowania sylwetki. Bez wątpienia masa ciała nią nie jest i to ile ważymy, nie świadczy o tym jak wyglądamy. Polecam skupić się na obwodach ciała mierzonych co jeden, dwa tygodnie rano na czczo i zapisywanych. Poza tym, o tym czy warto budować masę mięśniową decyduje poziom tkanki tłuszczowej. Im jest on niższy, tym lepszej jakości mięśnie można budować.

https://www.sfd.pl/Body_fat__znaczenie_w_budowaniu_masy_mięśniowej-t1132868.html