Liczba zachorowań na covid a silownia

Czy w obecnej sytuacji chodzenie na siłkę jest bezpieczne?

A czym się różni przebywanie godzinę na siłowni od zakupów godzinnych w galerii czy markecie lub godzinnym przebywaniu na mszy w kosciele pełnym ludzi . Jak ma cię złapać to i tak złapiesz a zwróc też uwagę na to że od poczatku pandemii mało kiedy ktoś w wiadomosciach podawal że siłownie były ogniskiem virusa bo to najczęsciej hotele, kościoły czy kina . Osobiście normalnie bym chodził na siłownie choćby po to aby dodatkowo zadbać o wydolność , kondycje i komfort psychiczny .Zawsze też jest opcja zakupu sprzętów do domu

skoro na siłowni dbasz o swoją kondycję i odporność to sama odpowiedz się nasuwa

Jak Ci gryf na głowe nie spadnie to pod względem zarażenia jest tak samo bezpieczne jak inne miejsca publiczne.

Obecna sytuacja będzie już raczej z nami na zawsze, więc trzeba po prostu do tego przywyknąć. Najlepiej sam zdecyduj o tym, czy będzie to dla Ciebie w jakimś stopniu niebezpieczne. Według mnie nie jest i nawet przez myśl nie przeszło mi, aby zrezygnować z powodu większego (lub nawet i nie) ryzyka grypy. Dużo większe ryzyko jest w sportach walki, chwytanych, gdzie w czasie treningu jesteś bardzo blisko kliku osób, a z dnia na dzień trenujesz z innymi. Mimo to, trenując regularnie bjj i zapasy nie zachorowałem, oprócz jakichś przeziębień dwa razy do roku.