Opisze najpierw po krótce o co chodzi.
Ćwicze od dawna na siłowni, oraz trenuje BJJ. Z mniejszymi lub wiekszymi przerwami. Niestety nigdy nie mogę dojśc do jakiś sensownych wyników siłowych, co widać przy ćwiczeniach, w które zaangażowane jest wiele grup mięśni (drążek, martwy ciąg, wyciskanie sztangi na plasko, przysiad) oraz gdy walcze ze swoimi oponentami. Obecnie ważę 72-74 kg, a sylwetkę mam tak zbudowaną, że wielu wydaje się, że jestem ultra silny, choć wcale tak nie jest. Wyniki są na prawdę kiepskie moim zdaniem.
Próbowałem już różnych form treningu i nigdy nie mogę dojśc do jakiś zaskakująco dobrych wyników przy zachowaniu obecnej wagi (tak, zależy mi na utrzymaniu obecnej wagi, nie chce wazyc wiecej niz 76 kg). Diety też były i z roznym skutkiem... Czasem robię jakiś trening, wszystko idzie dobrze, jest super, i później nagle z dnia na dzień jestem wypompowany i bez siły, a to się nie wyśpie, a to pominę jakiś posiłek itp. Ale znowu bez przesady... Po prostu stagnacja siły. Mam znajomych co robia treningi na silowni i budowa siły pod SW idzie im na prawdę dobrze, mają wyniki i ich nie tracą.
Bez zbednego owijania w bawełnę i wchodzenia w szczegóły bo serio rozkładam już ręce i nie wiem jak ćwiczyć, zgłupiałem. Może to taka genetyka, albo fakt, że nie biorę bomby (i nie zamierzam). Ale nie wierzę, że nie ma sposobu zeby sie z tym uporać. Mam znajomych co waza podobnie i wyciskaja po 110-120. Ja jak dźwigne obecnie 8-9 dych na raz to jest dobrze. Martwy ciąg i przysiady to samo. Nie wiem, k***a, azbestem chyba ich karmią
Czy pomoglby ktos rozpisać jakiś mocny trening siłowy pod SW zakładając, że na matę chodze 3-4x w tygodniu? Czytalem juz tyle artykulow, probowalem roznych form treningow i zawsze to samo. Progress, progress... I nagle bum. Powrot do poprzednich wynikow. Kettli oczywiscie tez uzywam. Jak to rozpisac, ile powtorzen robic?
Suplementacja jest stała mono (5g daily), beta alanina przedtreningowo, BCAA przed i po, glutamina przed i po.