Chciałbym zapytać czy miał ktoś z was kontuzje palucha, która utrzymywała się długi okres czasu.
pół roku temu miałem skręcony oraz lekko złamany paluch - brak opuchlizny, jednak bolała podczas chodzenia. Poszedłem po pół roku do kolejnego ortopedy, który uznał, że jest to zwyrodnienie stawu - zbył mnie. Za niedługo będę miał wizytę u kolejnego polecanego specjalisty - może będzie lepiej. Moje pytanie, czy ktoś z was miał podobnie? Czy w końcu przeszło? czy może ktoś polecić jeszcze jakiegoś lekarza, który się w tym specjalizuje?