75 procent sukcesu to po prostu sumienna praca i pełny talerz

Długo się zastanawiałem nad tym gdzie ten temat założyć, doszedłem do wniosku że tyczy się on właściwie tego działu więc powinien tu być.


Początkujący z siłownią szczególnie w tym dziale, pokazujący swoje sylwetki i pytający o porady zostają zasypani opiniami i radami rodem dla zawodowych kulturystów, ogólnie mówiąc wpaja się takiemu świeżakowi że bez szczegółowego i "profesjonalnego" planu, diety, rozbiciu okresu treningu na redukcje i masę nic nie osiągnie. Wpojenie takiego przekonania rzadziej pomoże a częściej zniechęci do treningów. Rozumiem że forum powstało żeby dzielić się wiedzą i dzięki temu wprowadzać ludzi którzy trenują i szukają informacji na wyższy poziom w ich treningu, ale nie ubierajmy ludzi w raki i butle z tlenem w drodze na Morskie oko. Myślę że taki temat jak ten się przyda wszystkim nowym by mogli usłyszeć że połowa sukcesu może nawet 75% to po prostu sumienny regularny trening, oraz w miarę zbilansowane zdrowe posiłki, nie trzeba diety, nie trzeba się zastanawiac czy lepiej 4x8 czy 3x12 a może 5x6, to narzędzia dla zaawansowanych którzy oczekują najwyższych możliwych rezultatów. Jeśli pokazujesz swoja sylwetkę po 4 pierwszych miesiącach siłowni nie daj się zjechać ze zmarnowałeś 4 msc treningu bo trening na siłowni powinien zacząć od wyliczenia zapotrzebowania kalorycznego, ułożenia diety i okresu redukcji.... po prostu dalej się ciesz tym co robisz, a jeśli ten sport cię wciągnie na pewno sam znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania i zrozumiesz że pierwszy lepszy trener w godzinę, byle jaki dietetyk, czy ekspert z forum nie ułoży twojego treningu, diety tak dobrze jak ty sam na podstawie swoich własnych doświadczeń z siłownią.

I Bardzo fajny film o podobnej tematyce :P


Pozdrawiam wszystkich



Zmieniony przez - anubis84 w dniu 2022-02-17 21:26:02

W galerii zdjeć raczej nie widziałem by ktoś kogoś zarzucał planami treningowymi, czy dietetycznymi.

Nie będę się odnosić do całości, ale odniose się do:

pierwszy lepszy trener w godzinę, byle jaki dietetyk, czy ekspert z forum nie ułoży twojego treningu, diety tak dobrze jak ty sam na podstawie swoich własnych doświadczeń z siłownią.

Do trenowania samego siebie trzeba umieć podejść i jest to dużo trudniejsze zagadnienie niż trenowanie kogoś innego. Trzeba mieć dużo surowości i kretycyzmu wobec siebie. Nie bez powodu praktycznie każdy zawodnik w każdym sporcie ma trenera, a nie trenuje się sam. A powodem nie koniecznie jest brak wiedzy. Patrząc po kulturystach czy trojboistach, to 95% korzysta z pomocy innych samemu będąc trenerem- jest tak nie bez powodu.