BJJ a niepełnosprawność

Hejo!
Mam takie pytanie, ktoś z Was trenuje BJJ z cukrzycą typu 3 i używa systemu monitorowania glikemii? Szukam jakiejś sw dla siebie ale niestety przez przewlekłe zapalenie trzustki sporty uderzane raczej odpadają. Na cukrzycę choruję od roku i jedyna aktywność jaką praktykuję to trening siłowy, fajnie działa na cukier, dobrze się po tym czuję ale trochę się boję intensywniejszego cardio. Zdarzyło mi się 2 razy, że przez szybki spadek cukru mnie odcięło i pogotowie zbierało mnie z podłogi, nie chciałbym tego powtórzyć. Dodam, że mam założoną Libre na tylnej ścianie ramienia (sensor glikemii w postaci wkłucia) i trochę się boję wyrwania. A może PZT jest przeciwwskazaniem do sw bo sam już nie wiem, nie znam nikogo kto by trenował z tą chorobą :/ Będę wdzięczny za każde info, chciałbym się poruszać, przed chorobą trenowałem kb i teraz mi czegoś brakuje
A jeszcze takie info, nie wiem czy to ważne, ze względu na choroby i leczenie opioidami mam 2gą grupę inwalidzką





Zmieniony przez - Ivanowic w dniu 2022-03-13 15:40:44

Trudno mi powiedzieć coś na temat tej Libry na ramieniu, ale jeśli jest to wkłucie, to zawsze istnieje ryzyko wyrwania. BJJ to styl chwytany, więc może się tak zdarzyć, że ktoś Cię szarpnie. Może owinięcie ramienia lub nałożenie jakiejś opaski na ramię + rashguard zdałyby egzamin? Może warto zapytać też lekarza.

Dodatkowo zapewne dobrze wiesz, że intensywny trening może mieć wpływ na poziom cukru, więc odpowiednia dieta pod twoją chorobę, to podstawa. Ponadto musiałbyś mieć w każdym momencie treningu możliwość szybkiego zbadania poziomu cukru, gdybyś poczuł, że cokolwiek się dzieje.

Właśnie myślałem nad rashguardem albo zaklejeniem :) Co do libry to właśnie daje możliwość skanowania poziomu cukru telefonem dlatego pod względem aktywności to świetna sprawa :) Jestem na diecie i insulinie, diabetolog mówił, że przed wysiłkiem powinienem coś zjeść (niekoniecznie posiłek, może być coś słodkiego) bez podania insuliny ale jednak mam pewne obawy bo trening siłowy mi tak bardzo nie zbija cukru jak ruch, jakieś wytrzymałościówki. Jest jakaś opcja żeby spróbować w domu, w kontrolowanych warunkach odtworzyć to co może być na treningu? tj jakiś podobny typ wysiłku?

Powiem ci jedno, w stylach chwytanych chwyt za ramię jest czymś bardzo częstym. Już nie wspominając o możliwości uszkodzenia przy jakimś chwycie, czy upadku. Co za tym idzie ciężko przewidzieć co stanie się z sensorem po takiej imprezie. Natomiast w kwestii czy możesz ćwiczyć, to nie jesteśmy twoimi rodzicami. Sam musisz przemyśleć plusy i minusy, następnie podjąć ryzyko albo nie. A tak wogle, to czy sensor musi być koniecznie w tym miejscu? Bo gdyby dało się go umieścić gdzieś na plecach, to moim zdaniem ten twój KB był by do kulnięcia.

sensor może być w dowolnym miejscu, muszę tylko mieć do niego dostęp żeby przyłożyć telefon przy skanowaniu. nieraz zdarzyło mi się gdzieś nim trzasnąć czy zahaczyć i działał tak że głównie się boję wyrwania. Raczej się już zdecydowałem, spróbuję to się przekonam co będzie :)