Kolano - uraz

Kiedy byłem za granicą na zbiorach niedużo brakowało żebym się bardzo uszkodził,kiedy klękałem na lewym kolanie zbierając jabłka na górze platformy,niezauważyłem po kilku godzinach intensywnej pracy jak maszyna się składa żeby zrobić podjazd i zaczęło mi dociskać nogę od stopy(palców) dociskając kolano do blachy(ścianki) kierowca zatrzymał sprzęt w dobrym momencie i ciężko było wyciągnąć nogę z ucisku,musiał cofnąć sprzęt,noga była już napięta i cały achilles mocno naciągnięty,jednak nie tak że coś z nim się stało,chyba trochę przeciążenia poszło też na kolano o czym dalej,bardzo się przestraszyłem ale po chwili mogłem już normalnie pracować i nic nie spuchło,później zanikło mi trochę czucie w palcu u stopy i czułem w nim mrowienie przez ten docisk na stopę,po czasie to przeszło całkowicie,po pracy zauważyłem że przeskakuje mi kolano przy przykucaniu albo naciąganiu do pośladka(rozciąganie) ale nie przeszkadzało mi to w niczym bieganiu czy też pracy w kompletnie niczym jednak często pojawiał się lekki ból w tym kolanie.Po jakimś czasie udałem się do ortopedy który wykonał USG które nie wykazało żadnych zmian w najważniejszych elementach od stopy do kolana łącznię z całą kością strzałkową,zrobił także test manualny kolana i przy pewnym ruchu rotacyjnym czułem ból i powiedział że to chyba coś z łękotką i że można robić Rezonans bo prześwietlenie nie pokazuje nic ale dodał że chyba nie ma za bardzo sensu go robić więc sobie odpuściłem to badanie,teraz gdy minęło kilka miesięcy co jakiś czas czuję lekki ból w kolanie,w środku stawu,umiarkowany ale frustrujący mnie psychicznie,często nie boli w ogóle,kolano dalej w niektórych ruchach kompletnie nieprzydatnych przeskakuje lekko w przeciwieństwie do drugiego i czuję że jest troszkę z nim inaczej,nie utrudnia mi to funkcjonowania stricte fizycznie mogę uprawiać sporty,biegać robić wszystko z takimi samymi rezultatami co kiedyś ale obawiam się że za kilka lat będę miał przez to problemy z tym stawem,zwyrodnienia czy jakieś inne rzeczy,nie wiem co mogło się tam stać,niektórzy pisali że jak nie spuchło to nie ma czego się bać,w pracy twierdzili że za bardzo dramatyzuje bo chciałem zbadać się na szpitalu od razu po incydencie,ale według ludzi gdy nie spuchło i można chodzić wszystko było dobrze.Pytanie brzmi czy powinienem coś z tym teraz robić czy będzie jednak dobrze,mam 21lat nie chcę mieć problemów ze stawami w przyszłości...

Trochę dziwne podejście ortopedy skoro wskazales podczas testów gdzie czujesz ból i dyskomfort i sam stwierdził, z czym to mogą być problemy, ale nic dalej jednak z tym nie zrobił - to po co te testy robił? Jak odczuwasz dyskomfort i ból, podczas niektórych ruchów to warto to sprawdzić, jak sam wspominasz teraz może jest ok, jesteś młody, może się zregeneruje, ale może będzie się pogłębiać ta wada i nieleczenie będzie tylko pogarszać całą sytuację, dlatego jak masz możliwość to załatw sobie skierowanie na rezonans i nie zostawiaj tego

Może warto bulo by przejsc sie do innego ortopedy aby zasięgnąć innej opinii? Wiesz jak jest, niby „z jednej książki sie uczą” a zdania potrafią byc podzielone.

Tez może warto było by odwiedzić jakiegoś fizjoterapeutę bądź masażystę, może on bedzie w stanie cos po przez terapie manualna, masaż zniwewlowac twój bol.

Zdecydowanie trzeba uderzyć do innego lekarza. Jest tutaj miejsce gdzie wyraźnie zadziała w mechanizmu urazowy i jak najbardziej mogło dojść do uszkodzenia pewnych struktur nie tylko więzadłowy ale nawet tych znajdujących się wewnątrz kolana gdzie rezonans wydał pełen obraz tego co tak naprawdę się stało. Jeżeli nie będzie Dobrej i pełnej diagnostyki to leczenie właśnie będzie przebiegało w taki sposób jak polecił ci obecny lekarz czyli "jakoś to będzie". Osobiście bym powalczył, aby noga faktycznie w przyszłości nie zbuntowała się

Nie wydaje się, aby poprzez ucisk na nogę doszło do jakiegoś pęknięcia, np. łąkotki. Oczywiście jest to realne, w sytuacji, gdy lekarz ma takie podejrzenia, ale mało prawdopodobne. Zabieg USG niestety nie jest na tyle dokładnym, aby upewnić się w tym kierunku. Jeżeli stać Ciebie na wydatek około 500 złotych na rezonans magnetyczny wraz z opisem, to nie pozostaje nic innego, jak to wykonać. Na NFZ niestety możesz poczekać ponad rok czasu. Poza tym wizyty u fizjoterapeuty i zabiegi manualne w kierunku dojścia do sprawności.