Śniadanie - jakie wybrać?

Śniadania jakie lepsze. Białko - tłuszcz czy białko - węgle?
Pracuje fizycznie śniadanie jem o 5 rano następny posiłek o 8.30. do tej pory zawsze stosowałem śniadania białkowo węglowodanowe czy to kasa czy redukcja a za to kolacje białko - tłuszcz. Czy lepsze efekty w masie i redukcji uzyskuję się jedząc w pierwszym posiłku białko i tłuszcz a w ostatnim białko i węglowodany? Widzę że większość zawodników tak robi.

Słowo klucz - zawodników. Ty piszesz, zs pracujesz od rana fizycznie i aktywność masz wysoka, a większość zawodników ma aktywność na poziomie rowerka czy marszu z rana i aby do siłowego w ciagu dnia.

Jeśli chodzi o tempo redukcji, to nie bedzie miało to większego znaczenia, naprawdę :) Nie będziesz tez efektywniej budował masy mięśniowej trzymając sie tego schematu :) Snidania białkowo-tłuszczowe nie sa swietym gralem

Musisz pod siebie zobaczyc . Ja kazdy posiłek btw i tak jest najlepiej dla mnie , co więcej tłuszcze cały rok w okolicy 0,8 białko 3 a reszta ww. Nawet na masie przy 500 ww ponad czulem się idealnie a waga 70kg. Chociaż ww na noc dobrze zjeść , lepsza regeneracja organizmu . Jeśli to początek u Ciebie zrób zbilansowana sobie .


Zmieniony przez - guban1988 w dniu 2022-05-23 23:42:12

To już kwestia indywidualna i musisz pod siebie dostosować co cię bardziej syci i co daje wiecej energi a jednoczesnie nie powoduje duskomfortu ze strony układu pokarmowego , Osbiscie czesto jadam słodkie śniadania bo lubie ( np twaróg z miodem i z bułka pszenną a do tego kakao puchatek :) ) ale jak np jestem na redukcji to głownie szło białko tłuszcze jednak na tej redukcji znów postanowiłem sprawdzić inne rozwiązanie i mam tylko 30-35 tłuszczy na dobe i głównie wpada mi śniadanie białko węgle . Czy jadam tak czy inaczej to dobrze się czuje i dobrze funkcjonuje bo cały jadłospis mam ogólnie dopracowany i nie skupiam się tylko na pojedynczych posiłkach

Dziękuję za pomoc. Inne posiłki mam doprecyzowane natomiast w dni bez treningu kolacja jest białkowo tłuszczowa a w treningowe dochodzą węglowodany do kolacji. Rozważalem zamianę kolacji że śniadaniem ale raczej zostawię jak jest skoro jest dobrze.

Teoretycznie nie powinno mieć to znaczenia. Zarówno pod kątem efektów kształtowania sylwetki, jak i samopoczucia dla większości osób. Część z nas jednak lepiej czuje się przy opcji posiłku białkowo-węglowodanowego, a inni białkowo-tłuszczowego. Bez względu na to, czy jest to śniadanie, czy też nie. Ja u siebie nie widzę różnicy. Na pewno widzę w sytuacji, gdy po posiłku mamy trening. Zakładając, że wykonuję go około 2 godziny po posiłku, to bazując na węglowodanach czuję ten posiłek na żołądku trenując, a na tłuszczach mam w zasadzie pusty żołądek. Sprawdź jak Tobie bardziej odpowiada.

Zasadniczo nie ma to większego znaczenia w ogólnym rozrachunku, jednak pozostaje tylko kwestia Twoich indywidualnych preferencji i to powinien być dla Ciebie najważniejszy wskaźnik - czy lepiej się czyujesz na sniadaniach bt czy btw, czy nie jesteś ospały, kiedy czujesz więcej energii, podobnie z kolejnymi posiłkami i ostatnim - czy lepiej Ci się trenuje po bt czy btw, czy lepiej Ci się śpi na bt czy na btw, ja zauważyłęm lepszą jakość snu przy jedzeniu węglowodanów na noc, dlatego najlepiej metodą prób i błędó poporóbuj różnych schematów na sobie

A ja wam powiem , że mnie napędzi bardziej bww + odrobina fatu jak w każdym posiłku. Lepiej się czuję jak sobie stosuje zbilansowana diete , a co więcej albo przez to że mam mały - kcal nie chodzę głodny mimo już 11 tygodni redukcji , albo coś z hormonami się stalo wcześniej na pierwszej redu miałem więcej tłuszczy i mniej ww w tym czasie , a teraz trzymając tłuszcze na ok 0,8 a ww 3,5 g jest mega co prawda nie idzie szybko redukcja ale wolę tak jak zajeżdżanie się i chodzenie z myślą kiedy będzie jedzenie

Jak więc widać, każdy ma jakieś swoje podejście, które wypracował już przez lata doświadczenia. Jeżeli ktoś to doświadczenie Dopiero zdobywa, to warto zgłębiać swoją wiedzę w kierunku żywienia i wraz z czasem wprowadzać pewne rozwiązania i sprawdzać jak organizm reaguje.

Osobiście nie lubię monotonni w jedzeniu ciągle wysokich węglowodanów, lub też ciągle wysokich tłuszczów. Z reguły więc robię sobie na przemian okresy high carb/low carb i to się sprawdza najlepiej. W pewnym momencie nie mam już ochoty na wysokie węglowodany i odwrotnie.

domer

Jak więc widać, każdy ma jakieś swoje podejście, które wypracował już przez lata doświadczenia. Jeżeli ktoś to doświadczenie Dopiero zdobywa, to warto zgłębiać swoją wiedzę w kierunku żywienia i wraz z czasem wprowadzać pewne rozwiązania i sprawdzać jak organizm reaguje.

Osobiście nie lubię monotonni w jedzeniu ciągle wysokich węglowodanów, lub też ciągle wysokich tłuszczów. Z reguły więc robię sobie na przemian okresy high carb/low carb i to się sprawdza najlepiej. W pewnym momencie nie mam już ochoty na wysokie węglowodany i odwrotnie.

A tak zapytam , jak wygląda takie przejście ? Z dnia na dzień ? I jak np poziom ww w ten czas wysokich tłuszczy ?

Nie robię tutaj jakichś specjalnych kombinacji. Zakładając, że ustalam sobie cykl treningowy na 10-12 tygodni i będzie to ujemny bilans energetyczny, to wchodzę na niskie węglowodany, około 100-150 gramów dziennie. Reszta kalorii z tłuszczów plus zalecana ilość białka. Po tym okresie, 2 tygodnie strategicznego roztrenowania i diet break. Wtedy tłuszcze od razu na 70-80 gramów, podbicie kalorii z węglowodanów i ewentualnie dodatni bilans energetyczny w kolejnym cyklu na węglowodanach. W efekcie na low carb całość węglowodanów dostarczam w jednym posiłku plus to co z warzyw w innych. Na high carb w każdym posiłku po około 100g węglowodanów plus warzywa.