Poziom tkanki tłuszczowej - ocena

jaaaaa85

No ja bym wskakiwal na mase bo przy poluzowaniu może się skończyć podjadaniem i po miesiącu ze trzeba walnąć przynajmniej minicut
Dlatego ja mam osobę co mnie prowadzi b u mnie czity wjeżdżały Ci tydzień haha i kończyło się ze ostatni posiłek to było 4tys kcal

Teraz bylo ok 2200czasem mniej czasem więcej ale oscylowało to w tych okolicach, waga bardzo powoli w dół ale jednak idzie, czasem waga stała a obwody w dół.
Z kalkulatora wychodzi ze zero kaloryczne n 2800kcal.
Do tego dużo cardio ostatnio często naczczo rower a popołudniu np jakas silka.
Zazwyczaj sgart jedzenia o 12 w południe i koniec kolo 22

Ja bym zaczaldokladac po 200kcal tygodniowo a i tak będziesz na minusie przez 3-4tyg wiec tyle ile chciałeś amoze być tak jak u mnie przy ostatniej redukcji ze wagę i nabicie będzie szło w górę a pas w dol

Chyba tak zrobię powoli dokładać i patrzeć co sie dzieje, tym razem już sie nie pozwolę zalać spowrotem :D

elemakus93

Chyba tak zrobię powoli dokładać i patrzeć co sie dzieje, tym razem już sie nie pozwolę zalać spowrotem :D

tak właśnie jest najlepiej robić , powoli dodajesz kcal i obserwujesz co się dzieje i dzięki temu mozna poznać progi naszego organizmy gdzie plus minu wskakuje na nadwyżke czy wchodzimy w deficyt . Lepiej stracić kilka tygodni i poznac te progi niz przesacować na starcie za duzą nadwyżkę lub za duży deficyt .Dodajac powoli w stronę nadwyżki też wylapiesz ten moment jak już zaczniesz budować a jednocześnie nie będziesz się zalewał jak inne rzeczy będą dopięte

monkey22

elemakus93

Chyba tak zrobię powoli dokładać i patrzeć co sie dzieje, tym razem już sie nie pozwolę zalać spowrotem :D

tak właśnie jest najlepiej robić , powoli dodajesz kcal i obserwujesz co się dzieje i dzięki temu mozna poznać progi naszego organizmy gdzie plus minu wskakuje na nadwyżke czy wchodzimy w deficyt . Lepiej stracić kilka tygodni i poznac te progi niz przesacować na starcie za duzą nadwyżkę lub za duży deficyt .Dodajac powoli w stronę nadwyżki też wylapiesz ten moment jak już zaczniesz budować a jednocześnie nie będziesz się zalewał jak inne rzeczy będą dopięte

Dzieki przyjacielu za rady, u mnie problem jest tego typu ze na redukcji umiem trzymać miskę bo wiem ze jak zacznę wdupiac to sie nie uda.
Odwrotnie mam na masie przecież sobie zawsze tłumaczę kebab w ta czy w tą to i tak robimy mase a finalnie zjadam 4500kcal nie wiadome go pochodzenia :D
No nic to wyjście z redukcji będzie chwilą próby :p

elemakus93

monkey22

elemakus93

Chyba tak zrobię powoli dokładać i patrzeć co sie dzieje, tym razem już sie nie pozwolę zalać spowrotem :D

tak właśnie jest najlepiej robić , powoli dodajesz kcal i obserwujesz co się dzieje i dzięki temu mozna poznać progi naszego organizmy gdzie plus minu wskakuje na nadwyżke czy wchodzimy w deficyt . Lepiej stracić kilka tygodni i poznac te progi niz przesacować na starcie za duzą nadwyżkę lub za duży deficyt .Dodajac powoli w stronę nadwyżki też wylapiesz ten moment jak już zaczniesz budować a jednocześnie nie będziesz się zalewał jak inne rzeczy będą dopięte

Dzieki przyjacielu za rady, u mnie problem jest tego typu ze na redukcji umiem trzymać miskę bo wiem ze jak zacznę wdupiac to sie nie uda.
Odwrotnie mam na masie przecież sobie zawsze tłumaczę kebab w ta czy w tą to i tak robimy mase a finalnie zjadam 4500kcal nie wiadome go pochodzenia :D
No nic to wyjście z redukcji będzie chwilą próby :p

oj tak jak bylem na masie i nikt nademna nie stal(czyt nie musiałem dawać raportow) to było najłatwiejsze tłumaczenie zeby zjeść kebsa i poprawić ceekada bo przecież jestem na masie to nic się nie stanie

Nie wiem jak wyglądała sylwetka przed okresem redukcji tkanki tłuszczowej, ale w tej chwili jest już estetycznie i poziom jej jest wystarczająco niski, aby myśleć o budowie dobrej jakości mięśni. Wydaje mi się, że może być około 12-13 procent. Osobiście (jeżeli redukcja nie trwa już, długo) bym jeszcze trochę ją pocignął starając się zredukować tkankę tłuszczową oporną na dole brzucha. Niestety spada ona przy bardzo niskim poziomie tkanki tłuszczowej. Następnie od razu zerowy bilans energetyczny i roztrenowanie.