Spalacz tłuszczu w okresie rekonwalescencji

Hej. Mam 34 lata. 185wz 108 kg wagi.
W ostatnich 2 miesiącach udało mi się zrzucić 10kg na samej diecie bez aktywność i fizycznej ze względu na operację kolana i braku możliwości podjęcia jakiejkolwiek aktywności. Niestety waga się zatrzymała na wartości 108.

Z racji że niebawem mam ślub chciałbym w 2 miesiące zejść do tych 100kg.
Z racji że przechodzę rehabilitację i nie mogę poprostu iść na siłownię czy biegać proces jest bardzo utrudniony.

W tamtym tyg dostałem zielone światło od fizjo na jazdę rowerkiem stacjonarnym max godzinkę dziennie. Kupiłem sobie porządny rowerek poziomy i pedałuje jednocześnie nie obzerajac się.

Pytanko jest następujące. Chciałbym wspomóż się jakims suplementem np jakimś spalaczem tkanki tłuszczowej.
Kwestia taka czy taki spalacz w ogóle ma szansę coś pomoc biorąc pod uwagę ograniczenia jakie posiadam?
Moze ktoś mógłby mi pomoc w tej kwestii.
Fajnie by było tez jakby znalazł się jakiś suplement który pozwoli na szybsza regenerację stawów po artroskopi.
Z góry dziękuję za pomoc

Podstawą kształtowania sylwetki będzie dobrze dobrana dieta i trening siłowy. Skoro masz problem z kolanem, to dlaczego nie trenujesz góry? Przecież spokojnie możesz zaangażować ją przynajmniej w pewnym stopniu do pracy, co już znacznie przełoży się na wyniki sylwetkowe. Poza tym, już same ćwiczenia wykonywane na rehabilitacji powinny być dość znacznym obciążeniem, w trakcie którego można się zmęczyć. Wykonujesz je? Jeżeli chodzi o suplementy, to na tę chwilę podstawy: omega 3, witamina D3, kolagen z dodatkami. Na inne przyjdzie czas jak wrócisz do pełni sprawności.

Hej, w twoim przypadku suplementy to strata kasy i nic ci nie dadzą , skup się na podstawach czyli na diecie bo to jest najważniejsze, wylicz swoje całkowite zapotrzebowanie kaloryczne a nastepnie odejmij od tego 200-300 kcal i trenuj ale też nie rób z tego wyścigu że musisz jeszcze tyle czy tyle schudnać bo mozesz nei dać rady . Juz straciłes bardzo dużo kg bo 10 kg w 2 miesiace to sporo a wiedz ze redukcja nie powinna trwać zbyt długo i pasuje co 10-12 tyg zrobić przerwę na regeneracje a ty jeszcze chcesz stracić 8 kg wiec moze wszystko stanęło bo organizm już ma dość np niskich kcal bo nie liczysz wieć możesz nieświadomie się głodzić

generalnie jeżeli jesteś w okresie rekonwalescencji to nie wbijałbym na ujemny bilans kaloryczny i nie dokładał obciążenia organizmowi, tylko trzymał się w okolicach zerowego zapotrzebowania wliczając aktywność którą wykręcisz na rowerku, po to żeby organizm miał z czego, nazwijmy to - naprawiać się, a niestety jeżeli dołożysz mu teraz deficytu to odbudowę uszkodzonych tkanek odłoży na boczny tor, dlatego teraz skup się na powrocie do zdrowia, jedz w okolicy swojego zera, a jak już całkowicie wyjdziesz z kontuzji to wtedy skupisz się na redukcji

W tamtym tyg dostałem zielone światło od fizjo na jazdę rowerkiem stacjonarnym max godzinkę dziennie. Kupiłem sobie porządny rowerek poziomy i pedałuje jednocześnie nie obzerajac się.

pamietaj tutaj o dobrym ustawieniu wysokosci siedziska by korzystac z pelnego zakresu ruchu dla kolana, tym bardziej ze jestes po zabiegu wiec bedzie to wazne.

Nie napisales nam nic o kwesti odzywiania, jak to u Ciebie obecnie wyglada i czy tutaj wszystko jest dopracowane, bedzie to bardzo wazne w kwestii pozbycia sie tych dodatkowych 8 kilo, co bedzie juz wyzwaniem przy tym ile poszlo do tej pory :)

W obecnej sytuacji rowerek i dieta w zupełności wystarczą. Poza tym większość spalaczy nie działa bezpośrednio na spalanie tkanki tłuszczowej tylko przykładowa pobudza i dzięki temu spalamy więcej kalorii i mamy lepszą motywację do treningu. Ja zawsze na wstępie jeśli ktoś coś chce dołożyć to zachęcam do kupienia zwykłej kofeiny

W 2 miesiące te 8kg to na totalnym luzie , przypilnuj dietę , dodaj aktywność w formie rowerka czy spacerów , naeet licz kroki i zwiększaj aktywność i będzie szło na spokojnie bez ćwiczeń :) , to ze nie możesz ćwiczyć itp. To nie znaczy że nie można gubić kilogramów :) także spokojna głowa i lecisz po swoje